Krzysztof Dymkowski, znany w sieci jako "łowca pedofilów", podawał się za 14-letnią dziewczynkę i w ten sposób zdołał zwabić pedofila. Okazał się nim być 28-letni mieszkaniec powiatu żywieckiego. Namawiał on poznaną w sieci dziewczynkę do seksu.
Jak pisze Dymkowski na swoim profilu na Facebooku (pisownia oryginalna): "[...]28 latek umieścił ogłoszenie na jednych z portali , w ogłoszeniu napisał ze wiek nie gra roli , od razu postanowiłem sprawdzić tego człowieka ,[...] , człowiek ten był swiadom ze pisze z 14 latka , w sms ach , to już pojechał na maxa , [...] powiem tak nie mogłem z nim już pisać ."
ZUS skontrolował chorych na zwolnieniu. Efekt? [AUDIO]
W wyniku złożonego przez mężczyznę zawiadomienia, kryminalni z żywieckiej policji podjęli działania mające na celu schwytanie zboczeńca. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, znajdujących się na profilu "łowcy pedofilów", do zatrzymania 28-latka doszło w jego mieszkaniu. Zabezpieczono w nim także sprzęt komputerowy.
Pyrzowice: Turyści kilkanaście godzin koczują na lotnisku! Konieczna była pomoc pogotowia ratunkowego
Dymkowski przekazał policji swoje rozmowy z zatrzymanym, zarejestrowane na płycie CD. Według jego słów, pedofil przyznał się na komendzie do zarzutów. Jak informuje sierż. szt. Jolanta Frydel z Komendy Powiatowej Policji w Żywcu, trwają działania, by postawić zatrzymanego 28-latka w stan oskarżenia.