To wyjątkowa podróż w czasie. Na szczecińskim dworcu zatrzymał się w środę jedyny w swoim rodzaju pociąg [ZDJĘCIA]

2019-11-13 14:34

Kiedyś jeździły ich dziesiątki, teraz mają wartość historyczną. W środę na dworcu w Szczecinie zatrzymał się wyjątkowy pociąg - pomarańczowo-kremowy ekspres miejski, który przed laty kursował m.in. na trasie między Berlinem i Szczecinem.

Dzieki Dyrektorowi Urzędu Związku Gmin Gartz nad Odrą, Frankowi Gotzmannowi, mieszkańcy Szczecina i regionu, a także miłośnicy kolei wybrali się na wycieczkę historycznym pociągiem ze Szczecina do Berlina, przez Tantow i Angermünde.

Wycieczka ekspresem miejskim jest projektem realizowanym z okazji oddania po remoncie infrastruktury wokół dworca w Tantow.

Ekspres miejski był w NRD czymś wyjątkowym. Pomarańczowo-kremowy pociąg pospieszny kursował od poniedziałku do piątku pomiędzy stolicą w Berlinie a miastami powiatowymi. Nie tylko pociąg, ale także lokomotywa, która przyjedzie do Szczecina jest klasykiem. Legendarna Ludmilla jeździła na trasie do Szczecina aż do 2012 r. i przywoziła gości między innymi z Pragi i Amsterdamu.

Historia połączenia kolejowego Berlin-Szczecin:

Linia kolejowa z Berlina do Szczecina została otwarta 16 sierpnia 1843 r. Ze względu na duży ruch i wysoką frekwencję, już 1 sierpnia 1873 roku stała się dwutorowa – w czasach, gdy duże obszary Niemiec jeszcze wcale nie miały kolei. Już to uwidocznia, jak duże znaczenie gospodarcze miała ta linia. Po zakończeniu II wojny światowej drugi tor został rozebrany i wywieziony do ZSRR w ramach reparacji, przez co połączenie straciło na znaczeniu. W ramach budowy Kombinatu Petrochemicznego w Schwedt nad Odrą, w 1974 r. Deutsche Reichsbahn (koleje NRD) przywróciły dwutorowość z Berlina do Passow, a w 1985 r. odcinek ten został zelektryfikowany. W związku z tym trasa jest obecnie w większości dwutorowa i zelektryfikowana. Jedynie odcinek między Passow a stacją Szczecin Gumieńce o długości 40 km jest jednotorowy i nie zelektryfikowany. Ta infrastrukturalna luka bardzo ogranicza ruch na całej trasie liczącej 138 km, osłabiając rozwój niemieckiego regionu w pobliżu Szczecina. W związku z tą luką linia kolejowa między Szczecinem a Berlinem nie może po dziś dzień wykorzystać swego potencjału. Jedynie dwa pociągi osobowe dziennie w każdą stronę kursują bez przesiadek. Tym samym pod względem ruchu osobowego bez przesiadek linia znajduje się na poziomie z roku otwarcia, czyli 1843. Natężenie ruchu nawet nie zbliża się do poziomu sprzed 1945 r. mimo, że liczba ludności zwiększyła się zarówno w Berlinie, jak Szczecinie.