Kierowca tira, który przewożąc dwie tony ryb zgubił część ładunku, został ukarany mandatem. W poniedziałkowy wieczór (22 lutego) na skutek gwałtownego hamowania ryby wysypały się na jezdnię, powodując wstrzymanie ruchu.
- Kierowca samochodu Scania, przewożący około dwóch ton ryb, jechał w kierunku Lęborka. Ładunek nie był poprawnie zabezpieczony. Na skutek gwałtownego hamowania na jednię wypadły ryby - tłumaczy Anetta Potrykus.
W związku ze zdarzeniem mandatem ukarano 28-letniego kierowcę samochodu ciężarowego.