Krótkowzroczność zaczyna się zaliczać do chorób cywilizacyjnych. Cierpi na nią coraz więcej osób. Często dotyka również artystów, dla których bywa szczególnie uciążliwa w pracy na scenie. Znana i lubiana aktorka Agata Załęcka miała wadę -2 dioptrie, a do tego dochodził jeszcze astygmatyzm. Ponad dwa lata temu poddała się laserowej korekcji wzroku w warszawskiej klinice Optegra. Od momentu udanego zabiegu znów z radością patrzy w przyszłość.
- Miałam wadę -2 i astygmatyzm. Wszystko usunięto mi w Optegrze podczas jednego zabiegu. Najpierw skorygowano jedno oko, a następnie drugie. Cały czas byłam przytomna. Znieczulone zostały jedynie oczy. Zapewniam, że nie czułam żadnego bólu – opowiada „Super Expressowi” zadowolona z zabiegu Agata Załęcka. - Do dziś widzę bardzo dobrze i nie potrzebuję ani szkieł kontaktowych ani okularów do bliży i dali. Następnego dnia już jeździłam samochodem – dodaje.
Nie jest łatwo podjąć decyzję o ingerencji w tak ważny i czuły narząd jak wzrok, jednak błędy i powikłania w przypadku chirurgii refrakcyjnej niemal się nie zdarzają. Zabiegi są bezbolesne i bezpieczne, a klinikę opuszcza się tego samego dnia.
- Wada wzroku bardzo przeszkadzała mi w pracy na scenie i przed kamerą. W okularach gra się fatalnie, szczególnie w teatrze. Spędzałam więc wiele godzin w soczewkach lub w ogóle ich nie zakładałam i wtedy widziałam wszystko jak za mgłą – wspomina aktorka. - Teraz czuję, że dzięki zabiegowi laserowej korekcji wzroku FemtoLasik mogę wszystko! Czuję się, jakbym dostała nowe życie – cieszy się Załęcka.
Agatę Załęcką obecnie możemy oglądać w spektaklach "Dwie pary do pary" w Teatrze Capitol oraz w "SPA - Salon Ponętnych Alternatyw" w warszawskiej Kamienicy. Ponadto artystka nagrała niedawno piosenkę, pt. "Mój świat".
Podcasty
Playlisty tematyczne
