Gwiazda "Projekt Lady" oddała córkę, bo ma PROBLEMY PSYCHICZNE. Wcześniej zoperowała sobie biust i pupę

2019-10-26 16:02

Karolina Plachimowicz (27 l.), czyli sympatyczna Brigitte z drugiej edycji "Projekt Lady" przyznała się do problemów psychicznych. Ze względu na zły stan zdrowia, kobieta zdecydowała się przekazać córkę pod opiekę ojca.

Projekt Lady 2

i

Autor: Projekt Lady/Facebook

Karolina Plachimowicz zdobyła sławę, występując w drugim sezonie "Projekt Lady". Kobieta dała się tam poznać, jako bardzo ciepła i pozytywnie nastawiona do świata osoba. Brigitte, która na stałe mieszka w Holandii, dwa lata po występie w show TVN, postanowiła przejść metamorfozę zewnętrzną - powiększyła sobie pupę i podniosła piersi. Wcześniej poprawiła sobie podbródek i nos, w piersi wszczepiła implanty i powiększyła usta. Choć wydawało się, że życie Brigitte z "Projekt Lady" jest idealne i nie ma ona powodów do zmartwień, to kobieta przyznała się, że ma problemy psychiczne. Ze względu na kiepski stan zdrowia, Plachimowicz postanowiła oddać córeczkę pod opiekę taty. Celebrytka podkreśla, że nie zrezygnowała z dziecka. Dalej się nim opiekuje, jednak nie chce, by pociecha oglądała ją, kiedy jest w tak złym stanie. Wszystkie niejasności wyjaśniła w obszernym wpisie na Instagramie.

- Moja królowa ❤️kochani nie zrezygnowałam z dziecka oraz jej nie oddałam. Po prostu mój stan psychiczny nie jest najlepszy i nie zapewnię dziecku odpowiedniej opieki na dzień dzisiejszy. Nie mogę zadbać dziś o siebie co dopiero o dziecko. Dlatego podjęłam decyzję, że póki nie będzie ze mną lepiej, to dziecko będzie mieszkać u Taty, ale nie znaczy że nie mogę jej widywać. Oczywiście, że mogę ale na razie lepiej będzie jej u Taty. Ja muszę najpierw przejść terapię i uporządkować swoje życie. Nie mogę pokazywać córce moich upadków. Muszę jej pokazywać że jestem silna. Dla niej jest teraz lepiej u Taty w tygodniu, a na weekendy u mnie. Krzywda się jej nie dzieje. Ona jest szczęśliwa, nawet nie odczuwa tego. Nic się jej nie dzieje?jest szczęśliwym dzieckiem ❤️mój stan jest na tyle zaawansowany, że podjęcie jakichkolwiek decyzji albo pracy na dzień dzisiejszy nie jest możliwe ?. Leki działają ale wszystko potrzebuje czasu ?. Mną się zajmują siostry oraz koleżanka. Gotują dla mnie sprzątają ogarniają mnie. Do tego lekarze plus psycholog oraz centrum pomocy, a także adwokat. Decyzja była wspólna, wybraliśmy to co będzie dla dziecka najlepsze na dzień dzisiejszy ale nikt mi jej nie zabiera i nie zabierze, bo nie ma podstaw. Po prostu teraz ważne jest moje zdrowie i mój stan psychiczny ?Operacje nie maja tu nic do czynienia po prostu wiedziałam, że mam problem, ale unikałam leczenia, aż się nagromadziło tyle że trzeba najpierw zająć się sobą. Ludzie maja różne problemy ☺️oceniajcie mnie jak chcecie, ale ja wiem co jest dla córki najlepsze ? i ja podejmuje jako Matka decyzje. I tyle w temacie więcej się tłumaczyć nie będę i nie mam zamiaru wysłuchania obrażających słów z waszej strony - napisała Karolina Plachimowicz na swoim profilu instagramowym.

Zobaczcie zdjęcia Karoliny Plachimowicz w naszej galerii.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki