Ostatnie lata były dla niego ciężkie. Jarosław Kret wyraźnie źle czuł się w związku z Beatą Tadlą (44 l.). Choć ona bardzo go kochała, on nagle zostawił ją i to publicznie. Wkrótce potem stracił pracę. Został bez niczego. Wtedy w jego głowie pojawiła się myśl, że powinien pójść na terapię, bo sam sobie nie poradzi. Dopiero teraz ujawnił, że leczył się z depresji. – Depresja nie wybiera, idzie jak walec, jak czołg, ale można z niej wyjść – oto wyraźny przykład. Wyszedłem. Wyzdrowiałem. Daję świadectwo! Półtora roku terapii i przyjaciele. I znowu mam skrzydła – napisał Kret na swoim Instagramie.
Prezenter zaapelował do swoich sympatyków, by wspierali znajomych, którzy cierpią na depresję.
Spotkaliśmy ostatnio pogodynka w centrum Warszawy. Faktycznie widać, że jest w lepszej formie. Teraz może już spokojnie zająć się swoimi projektami, które zaczął przygotowywać przed kryzysem.