Nie żyje Robin Williams. Miał 63 lata. Przyczyna śmierci: SAMOBÓJSTWO

2014-08-12 11:03

Nie żyje Robin Williams. Znany na całych świecie i na całym świecie kochany odtwórca cudownych ról zmarł w swym domu w Kalifornii. Znalazła go żona, najprawdopodobniej powiesił się. Ciepły i kochany na ekranie, prywatnie miał ogromne kłopoty z alkoholem. Zostawił troje dzieci. Co po jego śmierci mówią najwięksi? Cytuje ich amerykański serwis The Verge:

Robin Williams jako Piotruś Pan

i

Autor: Archiwum serwisu Robin Williams jako Piotruś Pan
Robin Williams jako Piotruś Pan

i

Autor: Archiwum serwisu Robin Williams jako Piotruś Pan

Jay Leno: Widziałem go na scenie, gdy po raz pierwszy wziął udział w przesłuchaniach w improwizacji w Los Angeles, i od tego czasu byliśmy przyjaciółmi. To bardzo smutny dzień.

Danny DeVito: Smutno o tym myśleć, trudno mówić, trudno pojąć. Jestem zdruzgotany. Przesyłam moje gorące uczucie miłości do rodziny i wszystkich, którzy go kochali. Moje serce jest złamane przez tę wiadomość. "

Steven Spielberg: Robin był błyskawicą w burzy komicznego geniuszu, a nasz śmiech - piorunem, który ją utrzymywał

Cris Columbus: Williams był natchniony i utalentowany. Oglądanie Robina przy pracy było czymś magicznym i szczególnym przywilejem. Jego gra nie przypominała niczego co znaliśmy, jego inspiracje pochodziły z jakiegoś duchowego i nieziemskiego miejsca. On naprawdę był jednym z niewielu ludzi, którzy zasłużyli na tytułgeniusza. Świat z Robinem był lepszym miejscem. Jego piękna spuścizna będzie z nami na wieki.

ZOBACZ TEŻ: Robin Williams nie żyje. Oświadczenie koronera i wdowy po Williamsie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki