- Śmieszne jest to, że pracę nad tym, by dostać się do "Pitbulla", zacząłem właściwie kilka lat wcześniej. Już od jakiegoś czasu regularnie chodzę na siłownię. W ćwiczeniach odnalazłem sposób na relaks i dobre samopoczucie - zapewniał niedawno Stramowski.
Wszyscy, którzy dbają o sylwetkę, doskonale zdają sobie sprawę, że ćwiczenia to nie wszystko. Piotr - prócz chodzenia na treningi aż pięć razy w tygodniu - stosuje też dietę.
- Pięć posiłków dziennie. Od dłuższego czasu staram się zdrowo odżywiać, wiem, co jeść, kiedy jeść. Nowością jest to, że nie jem węglowodanów w ciągu dnia. Dopiero przy ostatnim, wieczornym posiłku mam partię węglowodanów, czyli np. dwie paczki ryżu, a od rana tylko warzywa i mięso. Do tego dochodzą suplementy takie jak białko - opowiadał niedawno "Super Expressowi".
Efekty wyrzeczeń widać gołym okiem! Ciekawe, czy starania obiecującego aktora doceni Doda (33 l.), która dołączyła do obsady nowej części "Pitbulla".
Zobacz także: Michał Figurski ma nowe problemy ze zdrowiem. To koniec jego kariery?