Wałęsa pierwszy raz w kościele po wyjściu ze szpitala! Miał rękę w temblaku

Lech Wałęsa przeszedł operację barku

Lech Wałęsa 3 lipca zamieścił w social media zdjęcie z łóżka szpitalnego opatrzone opisem "Dzięki Bogu, jeszcze raz się udało". Jak 5 lipca przekazał PAP Marek Kaczmar, sekretarz Lecha Wałęsy; 81-latek zmagał się z silnym bólem barku, co było związane z kontuzją, którą doznał wiele miesięcy temu.

- Od dłuższego czasu pan prezydent [Wałęsa - dop. red.] zmagał się z silnym bólem barku. Było to związane z kontuzją, której doznał wiele miesięcy temu. Podejmowano różne próby leczenia zachowawczego, ale nie przyniosły one efektu. Szef bardzo cierpiał, był rehabilitowany. Niestety, niezbędna była interwencja chirurgiczna. Operacja odbyła się w czwartek, pod narkozą - podawał Kaczmar w rozmowie z PAP.

Były prezydent i legenda "Solidarności" przebywała w jednej z podwarszawskich klinik. Po operacji trafił 

- Podejmowano różne próby leczenia zachowawczego, ale nie przyniosły one efektu. Szef [Lech Wałęsa - dop. red.] bardzo cierpiał, był rehabilitowany. Niestety, niezbędna była interwencja chirurgiczna. Operacja odbyła się w czwartek, pod narkozą - podawał Kaczmar.

Lech Wałęsa pierwszy raz w kościele od operacji. Wrzucił monetę do kubka żebrzącej osobie

W niedzielę 13 lipca, Lech Wałęsa po raz pierwszy od wyjścia ze szpitala pojawił się w kościele, który - jeśli tylko zdrowie pozwala - odwiedza regularnie. Na miejsce podjechał w czarnej limuzynie, z której wysiadł o własnych siłach. Można było jednak zauważyć, że rękę miał cały czas w temblaku, co jest najwyraźniej związane z rekonwalescencją po niedawnej operacji barku.

Standardowo Lech Wałęsa miał na sobie zwracającą uwagę koszulę, na której z prawej strony przyszyty był wizerunek matki boskiej, a z lewej strony napis - prawdopodobnie "konstytucja" (zasłaniał go jednak temblak). Do tego miał dwie przypinki z flagą Ukrainy, jedną w koszuli i drugą w płaszczu.

Następnie były prezydent udał się do kościoła, przed którego wrotami leżała żebrająca osoba, której wrzucił do kubeczka monetę. W kościele Lech Wałęsa przyklęknął w pierwszej ławce.