Zdaniem Macierewicza przyjęte przez polski rząd porozumienie sprawi, że miliardy z UE „mogą być kierowane i wykorzystywane tak, jak zostanie to postanowione przez Komisję Europejską zgodnie z rozporządzeniem” – posumował wiceszef PiS. Polityk stwierdził też, że wymuszone przez Polskę i Węgry gwarancje zawarte w konkluzjach ze szczytu UE są bardzo dobrze sformułowane, brzmią bardzo pozytywnie, "tylko że nie mają mocy prawnej", a tym samym nie będziemy mogli z nich skorzystać. – Moc prawną ma rozporządzenie i tylko rozporządzenie jest punktem odniesienia dla decyzji prawnej. Choć oczywiście tak długo, jak długo pani Merkel, pani von der Leyen będą chciały dotrzymywać zobowiązania i w tych wymiarach, w których będą tym zainteresowane, tak długo decyzje Komisji Europejskiej mogą być dla Polski korzystne – powiedział Macierewicz w Polskim Radiu 24.
CZYTAJ TEŻ: Gdy turystyka otworzy się po pandemii, to miejsce z chęcią odwiedzą turyści
Polecany artykuł:
Zdaniem byłego ministra obrony, teraz o wszystkim będzie decydowała wola polityczna Merkel i von der Leyen, czyli możemy stać się zależnie od największych sił politycznych w UE.