Andrzej Duda

i

Autor: Andrzej Lange Andrzej Duda

AWANTURA po przedwyborczych słowach Dudy. To był atak FURII [WIDEO]

2019-10-11 7:26

Wszyscy spodziewali się, że wystąpienie Andrzeja Dudy tym razem nie wywoła większych kontrowersji. To miało być zwyczajne - nieodbiegające od schematu - orędzie prezydenta RP. Niespodziewanie jednak po słowach Dudy doszło do wielkiej awantury w mediach społecznościowych. Na dodatek wielu Polaków stwierdziło, że prawdziwe orędzie wygłosił nie prezydent, tylko świeżo upieczona noblistka Olga Tokarczuk.

Wybory parlamentarne 2019 tuż tuż. Do gry nagle wkroczył Andrzej Duda, który wygłosił orędzie. - Szanowni Państwo, w najbliższą niedzielę odbędą się wybory do Sejmu i Senatu, wybory bardzo ważne, dotykające kluczowych dziedzin naszego życia, decydujące o sprawach dla nas najważniejszych - podkreślił prezydent. Ten fragment większych emocji nie wywołał. Wielu ludzi rozsierdziły za to inne części wystąpienia. Pierwsza, która sugerowała, że teraz jest dobrze i wybory zdecydują o tym, czy dalej tak będzie. - Teraz to nasze głosy zdecydują o Polsce, o tym, w jakim kraju będą dorastały nasze dzieci. Razem postanowimy, jak ma być podtrzymany wzrost gospodarczy, według jakich reguł dzielić środki publiczne, jak utrwalić bezpieczeństwo naszych domów i naszych granic, jak ochronić podstawowe wartości - zaznaczył. Druga z kolei wskazywała na wielką rolę prezydenta przy wyborach do Parlamentu Europejskiego. - W maju prosiłem państwa o możliwe liczny udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Frekwencja okazała się rekordowa. Bardzo dziękuję za tak mocną odpowiedź na mój apel. Teraz także pragnę zachęcić, by skorzystali państwo ze swojego najważniejszego prawa - prawa wyborczego - apelował Duda.

CZYTAJ TAKŻE: Kaczyński ODKRYWA karty. Po wyborach szykuje prawdziwe BOMBARDOWANIE [WYWIAD]

QUIZ: Podróże polityków. Czy zgadniesz, ile nas kosztowały?

Słowa Dudy wywołały prawdziwy atak furii. "Fajne to orędzie. Takie prawie apartyjne. Gdyby nie jeden fragment, to pomyślałbym, że Prezydent Polski wreszcie stanął ponad prezesem jednej partii", "Mam w du**ie jego zj**ane orędzie", "Pan Duda nawet nie wiedział, że to było orędzie..", "Srędzie a nie orędzie", "Orędzie do narodu Jarosława. Czytał Andrzej D." - komentowali złośliwie użytkownicy Twittera.

ZOBACZ TEŻ: Tokarczuk odpowiada Glińskiemu. Może zrobić mu się przykro