Szydło w Krakowie mówiła o RODZINIE. Poruszające słowa! [ZOBACZ]

Beata Szydło przyjechała do Krakowa. Wzięła udział w konferencji pod hasłem "Od tolerancji do despotyzmu. Lewicowy marsz na Polskę” jako prelegentka. W swoim wystąpieniu była premier poruszyła kilka ważnych i istotnych kwestii dotyczących rodzin. W końcu jako szefowa rządu wprowadzała w życie jedne z programów wspierających rodziny w Polsce, czyli 500 plus, zresztą temat rodzin był szczególny w czasie jej rządów. Na konferencji Szydło powiedziała: - To co zbudowaliśmy w ciągu ostatnich czterech ostatnich lat, ten fundament programu Zjednoczonej Prawicy, który oparł się na rodzinie, to powinno być kontynuowane. Dlatego uważam, że bardzo poważnym błędem jest oddanie komisji ds. rodziny w ręce lewicy – oceniła odnosząc się do sejmowej komisji, której przewodniczącą została posłanka Biejat. Szydło dodała też szczerze i stanowczo, co o tym wszystkim myśli: - Ktoś może uważać, że jest to tylko komisja, jedna z wielu, pewnie też nie najbardziej znacząca (…), ale ja uważam, że nie w czasach w których my żyjemy, w tym czasie, w którym w polskim parlamencie znalazła się reprezentacja ugrupowań lewicowych, które nie ukrywają z jakim zamiarem przyszły. One mają zamiar wobec rodziny, bardzo konkretny model, ale to nie jest model jaki znamy. Ktoś może powiedzieć, że jest to nawet projekt destrukcji rodziny - przyznała. Europosłanka Szydło opowiedziała też o obowiązkach jakie spoczywają na konserwatywnych politykach w Parlamencie Europejskim.