Robert Smoktunowicz, Hanna Lis

i

Autor: Zenon Zyburtowicz/East News Robert Smoktunowicz, Hanna Lis

Były mąż Hanny Lis o kumplu Tuska: "Za DUP**ENIE na boku sypał kolegów"

2020-11-02 13:07

Oj, te słowa nie spodobają się kumplowi Donalda Tuska i jego prawej ręki podczas rządów Platformy Obywatelskiej. Były mąż Hanny Lis Robert Smoktunowicz chętnie komentuje bieżące wydarzenia polityczne. Co ciekawe, swego czasu był on senatorem Platformy Obywatelskiej. Teraz jednak chyba bliżej mu do PiS. Smoktunowicz właśnie postanowił rozprawić się z Michałem Bonim, przypominając bolesną dla niego sprawę.

Były mąż Hanny Lis nie owijał w bawełnę, odnosząc się do działalności Strajku Kobiet. Skupił się głównie na Michale Bonim, byłym przewodniczącym Komitetu Stałego Rady Ministrów. Boni nieco niespodziewanie zaskarbił sobie sympatię pań ze Strajku Kobiet.  - No i się stało się... Strajk Kobiet nie zdecydował się na samo - aborcję i urodził Radę Konsultacyjną. Postacie przytłaczają. Wśród nich Michał Boni, dawny TW "Znak". Za dup**enie na boku sypał kolegów. Teraz będzie walczył o obalenie rządów PiS i aborcję na życzenie... - skomentował z przekąsem Robert Smoktunowicz. Michał Boni o swoich perypetiach z Służbą Bezpieczeństwa opowiedział w książce "Skucha" Jacka Hugo-Badera. W 1985 roku kumpel Donalda Tuska został nakryty z kochanką. Agenci mieli mu zagrozić, że doniosą o tym jego małżonce. - Myśmy jeszcze nie byli po rozmowie, że jestem związany z kimś innym, że się rozchodzimy, a oni nie mówią Ani, że zwinęli mnie u Basi. Dla mnie ta sytuacja to koszmarna pułapka i oni tym też grają. Że mnie złapali po nocy u obcej kobiety. Żonatego mężczyznę - wspominał Boni. SB miała też grozić, że jego kochanka pójdzie do więzienia, a jej dziecko trafi do domu dziecka. 

CZYTAJ TAKŻE: Tomasz Lis w DZIKIEJ FURII. Chodzi o jego córki! "Nie życzę sobie..."

ZOBACZ TAKŻE: Dymisja Kaczyńskiego?! Przyszły FATALNE wyniki badań. Kto nowym prezesem PiS?

Michał Boni

i

Autor: Grzegorz Banaszak/Reporter Michał Boni
Express Biedrzyckiej - Władysław Kosiniak-Kamysz: Rządzący robią nas w bambuko