Wiktor Świetlik

i

Autor: Super Express

Eksport ludzkości - Wiktor Świetlik specjalnie dla czytelników "Super Expressu"

2020-04-27 18:53

Ci, którzy jeszcze czytali lektury szkolne, mogą pamiętać z „Przedwiośnia” scenę, gdy Cezary Baryka zobaczył przez szpary stodoły starców tam wyniesionych przez dobrze odżywione wnuki, by „prędzej doszli i nie zadręczali żywych.” Wśród wielu rzeczy, które do tej pory, w całej tej pandemii, rządowi Morawieckiego się udały, za tę jedną jestem szczególnie wdzięczny. Za to, że my Polacy, w przeciwieństwie do mieszkańców wielu innych krajów dziś nie zostawiamy naszych starców „by prędzej doszli”.

Choć takich, którzy z chęcią by to zrobili chyba i u nas nie brakuje. Nikt tego nie nazwie po imieniu, ale przecież jakaż to wygoda, jakież korzyści dla systemu emerytalnego, jakiż akt łaski. Spartańska metoda strącania starców ze skały, by młodym nie zawracali głowy, od dawna pociąga niektóre współczesne europejskie rządy, oczywiście w bardziej eleganckiej formie „eutanazji”. Starsi Belgowie dusili się w domach na aspirynie lub ketonalu, gdy w szpitalach stały wolne respiratory. Gdy w dziesięciomilionowej Szwecji cieszono się możliwością spędzania czasu w kawiarniach zachowując odpowiedni odstęp, w domach starców zmarło ponad tysiąc osób. To tak jakby w Polsce zmarło trzy i pół tysiąca.

Po pandemii będzie nam jakiś czas ciężko, bo wszystkim będzie, ale przynajmniej nie będziemy mieć kaca. Może on – gdzie indziej – sprawi, że zamiast ciągle o mówić o tym, że „mamy zostać częścią Zachodu”, to Zachód zauważy, iż od nas warto coś wziąć. Choćby patrząc na pomoc jaką starsi Polacy dostają od młodszych i decyzje, które sprawiają, iż z kryzysu będziemy wychodzić w bardziej cywilizowany sposób niż poprzez częściowe zwolnienie systemu opieki paliatywnej.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj

Tylko, żeby tak było nie możemy kryć się za gardą, jak to przecież polska prawica uwielbiała, tylko – jak konsekwentnie robi to Mateusz Morawiecki – wychodzić do przodu. Pokazywać ofertę atrakcyjniejszą niż inni. Przede wszystkim ofertę dla zwykłych Europejczyków, a nie złotoustych bossów, którzy czują się przyspawani do władzy. To od polskiego premiera wyszła inicjatywa by przestać paść raje podatkowe, co może uwolnić środki dla całej Europy. To z Polski idzie i szedł od dawna przekaz, że kraje Europy powinny się nawzajem wspierać bez względu na to, czy przyjęły euro czy nie, czy są w Unii od dawna czy niedawna, czy są z Północy czy Południa, i czy rządzący nimi należą do dominującej w Europarlamencie frakcji czy nie.

Ale przede wszystkim taki, że nawet w pandemii możemy zachowywać tę formę ludzkości, jaka przybyła do Europy dwa tysiące lat temu wraz z czwartym przykazaniem i nie pozwalamy naszym rodzicom i dziadkom „prędzej dochodzić”.