Szymon Hołownia

i

Autor: Marcin Wziontek Szymon Hołownia

Hołownia nie jest krokodylem tylko mrówką. Mówi to "człowiek, który uciekł z SLD do Wiosny"

2020-09-11 13:11

Szymon Hołownia chce mieć własne koło w Sejmie. Ruszył właśnie na łowy - twierdzą komentatorzy polityczni. Mówi się, że ma już troje "dogadanych" posłów.

Szymon Hołownia sonduje parlamentarzystów Wiosny i Koalicji Obywatelskiej. Pierwsze efekty już są. 8 września o swoim wyjściu z klubu Lewicy oraz partii Wiosna Roberta Biedronia poinformowała posłanka Hanna Gill-Piątek. Dołącza do ruchu Polska 2020 Szymona Hołowni.

Transfer posłanki Gill-Piątek jest pierwszym lecz nie ostatnim w tym miesiącu. Rozmowy trwają - można usłyszeć w ruchu Polska 2050. Hołownia ma mieć już dogadanych troje posłów. Tyle mu potrzeba do założenia koła parlamentarnego.

Zaczynają to dosadnie komentować politycy.

Jeżeli masz trzy lata do wyborów i musisz starać się podkradać komuś posłów albo budować zaplecze opowiadając, że jest konieczność reprezentacji, która też jest zwierzyną polityczną, to w tym wszystkim na pewno nie krokodylem jest Hołownia, tylko mrówką, którą inne partie będą spokojnie, ale powoli rozgniatały – uważa polityk Lewicy Krzysztof Gawkowski.

"Mówi to człowiek, który z SLD uciekł do Wiosny Biedronia, tej samej, której szyld Biedroń właśnie zwija, a która miała być nadzieją dla młodych" - komentują obserwatorzy sceny politycznej.

TW