Do katastrofy smoleńskiej doszło 12 lat temu. Co roku, w rocznicę katastrofy z 10 kwietnia 2010, rankiem do Krakowa przyjeżdża Marta Kaczyńska. To dlatego, że w krypcie na Wawelu pochowani są jej ukochani rodzice: Lech Kaczyński i pierwsza dama Maria Kaczyńska. Jedna córka prezydenckiej pary Marta Kaczyńska bywała na Wawelu zawsze, kiedyś z drugim mężem Marcinem Dubienieckim. Na Wawel zabierała też starsze córki: Ewę i Martyną. Kaczyńska od kilku lat przybywa do Krakowa także z obecnym mężem i najmłodszym synkiem Stasiem. W niedzielny poranek Kaczyńska również pojawiła się w Krakowie w towarzystwie najbliższych, by w krypcie wawelskiej pomodlić się przy grobie ukochanych rodziców. Na Wawel prawniczka przyjechała z mężem, a także młodszą córką Martynką i synkiem. Nie było z nimi natomiast starszej córki Marty - dorosłej już Ewy. Dlaczego drugiej córki Kaczyńskiej nie było na Wawelu? W poprzednich latach dziewczyna towarzyszyła mamie i siostrze w odwiedzinach grobu dziadków. Najwyraźniej teraz nie mogła przyjechać.
Marcie Kaczyńskiej w Krakowie kolejny raz natomiast towarzyszył prezydent Andrzej Duda, który wraz z rodziną prawniczki modlił się przy grobie Lecha i Marii Kaczyńskich. Na Wawelu w 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej pojawili się też mieszkający w Krakowie rodzice prezydenta Dudy, jego ojciec Jan Tadeusz Duda i matka Janina Milewska-Duda.
ZDJĘCIA Z UROCZYSTOŚCI NA WAWELU I MODLITWY PRZY GROBIE PARY PREZYDENCKIEJ ZOBACZYCIE W PONIŻSZEJ GALERII: