Kasia Tusk  - 2017

i

Autor: Marek Zieliński Kasia Tusk - 2017

Kasia Tusk wyjawiła rodzinny sekret! Tego nikt nie wiedział. "Nie jest to bynajmniej powód do radości"

2020-12-01 20:49

Kasia Tusk już zaczyna szykować się do świąt Bożego Narodzenia. Jak wiele osób poczuła magię nadchodzących świąt i zaczyna planować. Szykuje prezenty, dekoruje mieszkanie. Córka byłego premiera postanowiła też podzielić się swoimi przemyśleniami i planami z czytelniczkami bloga Make Life Easier, który od lat prowadzi. Zdradziła przy okazji pewną rodzinną sprawę! O tym nikt nie wiedział, teraz się wydało.

Kasia Tusk zaczęła przedświąteczną krzątaninę. Blogerka jest dobrze zorganizowana, dlatego na kilka tygodni przed Bożym Narodzeniem, postanowiła rozpocząć pierwsze przygotowania. Jak przystało na znawczynię mody i trendów, także tych dotyczących wystroju wnętrz, zaczęła od ozdabiania mieszkania. A jak wiemy, Kasia Tusk ma piękne i stylowe mieszkanie, które można zobaczyć - tutaj. Wszystko więc musi być dobrze dobrane, by współgrało ze sobą, ale dawało miłą atmosferę pełną rodzinnego ciepła. Tusk przygotowała dla swoich wiernych fanów "prezentownik", czyli spis pomysłów na prezenty: -  Jak zawsze chciałam pokazać Wam rzeczy, których sama używam i które cieszyły mnie na co dzień. Kilka z nich z czystym sumieniem podaruję swoim bliskim - przyznała. Jednak we wpisie o prezentach odkryła też pewną rodzinną sprawę.

Kasia Tusk wyjawiła rodzinne sekrety

Oto  Kasia Tusk zabrała głos w sprawie tegorocznych świąt, a konkretnie kwestii obostrzeń związanych z limitem osób: - Większość restrykcji jest już znana, ale to, że coś pozornie wygląda prosto w Dzienniku Ustaw, niestety nie zawsze rozwiązuje wszystkie problemy - oceniła. Wyznała, że ona wraz z rodziną zawsze spędzała święta w większym gronie, a to znaczy, że u Tusków zawsze było gwarno i bardzo rodzinnie: - Wiele z nas (ze mną włącznie) musi w związku z tym zmienić od lat pielęgnowane tradycje rodzinne i przede wszystkim skład wigilijnej kolacji. I nie jest to bynajmniej powód do radości.

To nie wszystkie rodzinne sekrety, jakie wyjawiła Kasia. Córka byłego premiera podpowiedział, że można w prezencie dać komuś np. portret ukochanego psa, i tu wyjawiła: - To w sumie byłby chyba dobry pomysł w przypadku mojej rodziny, bo mama i tata wciąż mówią do Portosa „Szeryfek” (naszego ukochanego owczarka niemieckiego pożegnaliśmy, gdy chodziłam jeszcze do liceum)  - wiedzieliście o tym? A to dopiero ciekawostka rodzinna!

Super Raport 01.12 (Goście: Bartłomiej Sienkiewicz - Platforma Obywatelska, były szef MSW oraz prof. Ernest Kuchar - specjalista chorób zakaźnych WUM)