Krystyna Pawłowicz w CHAMSKI sposób drwi z seniorów!

2016-03-12 3:00

Takiej pogardy Krystyny Pawłowicz (64 l.) z PiS wobec biednej emerytki, pani Zofii, nikt się chyba nie spodziewał! Kiedy seniorka poskarżyła się na niskie świadczenie, posłanka PiS nie wsparła jej, ale ostro zbeształa: "Trzeba było się uczyć!" - napisała Pawłowicz.

Do ostrej wymiany zdań między posłanką PiS a emerytką doszło na Facebooku. "Dostałam podwyżkę emerytury 5,46 brutto, a mój mąż - 5,34 brutto. Posłanko, co ty na to, skoro bierzesz emeryturę dobrą i poselskie [uposażenie - red.]. Ja pracowałam 50 lat" - napisała pani Zofia. Zamiast słów wsparcia czy otuchy wobec biednej kobiety, emerytka została zrugana i wykpiona przez Pawłowicz. "Pani Zosiu, nie zaimponuje mi pani, ja pracuję już 40 lat, (...) Trzeba było Pani Zosiu też sobie życie organizować, uczyć się i studiować nieustająco, nie stać z boku i starać się poprawiać życie wokół" - napisała Pawłowicz. I dodała: "Z zazdrości chce pani, bym była biedna, chora i zdana na dobroć i łaskawość innych? Jest pani zwykłą zazdrośnicą. Leniwą? Proszę wziąść się [pisownia oryginalna] też jeszcze za jakieś zajęcie, to i zazdrość pani minie" - skwitowała Pawłowicz. Do rozmowy włączyli się też inni użytkownicy internetu. Ale posłanka tym się zbytnio nie przejęła. "OBROŃCY >emerytowanej STARUSZKI<, jesteście takimi samymi TROLLAMI jak ta >staruszka<" - napisała Pawłowicz. Tymczasem PiS odcięło się od słów swojej skandalistki. - Krystyna Pawłowicz pospieszyła się ze swoją wypowiedzią. To jest jej wyłącznie prywatna opinia. Stanowisko PiS w sprawie emerytów jest takie, że chcemy dać seniorom wybór: albo przejście na emeryturę, albo kontynuowanie pracy - mówi nam Beata Mazurek (49 l.), rzeczniczka klubu PiS. Pawłowicz, której majątek wyceniany jest na ok. 900 tys. zł, nie chciała wczoraj rozmawiać z "Super Expressem".

Zobacz: Gronkiewicz-Waltz UPOMINA prezydenta! Za co?