Wideo
Pogoda
Quizy
„Nie ma żadnych stuprocentowych gwarancji. Natomiast w związku z terminami, które są przed nami mogę powiedzieć, że w 99 proc. tych wyborów w maju prawdopodobnie nie będzie. Zawsze sobie trzeba zostawić ten jeden procent, nie ma w tej chwili pewności. Patrząc jednak na sytuację i na kalendarz wyborczy trudno byłoby o przeprowadzenie wyborów jeszcze w maju, w konstytucyjnym terminie” - mówi polityk PiS.
Gość Sedna Sprawy był też pytany o to, kto podjął decyzję o tym, żeby 10 maja nie odbyły się wybory. „W tej chwili nikt takiej decyzji nie podjął” - przekonuje. „Wybory są zarządzone na 10 maja przez Marszałek Sejmu. Natomiast w związku z pandemią oraz tym, że w Senacie nastąpiła obstrukcja prac związanych z ustawą o możliwości przeprowadzenia wyborów w trybie korespondencyjnym, PKW stwierdziła, że nie będzie można dokonać ostatniego aktu w procedurze wyborczej, czyli aktu głosowania” - wyjaśnił Sobolewski.
Przekonywał też, że mimo starań PiS, opozycja odpowiada za nieprzeprowadzenie ich w wyznaczonym przez marszałek Sejmu terminie. „Chcieliśmy przygotować wybory, chcieliśmy przygotować je w konstytucyjnym terminie, nawet poszliśmy na rękę opozycji przedstawiając dwie propozycje… Słyszę, że ma być powołana komisja, która sprawdzi kto odpowiada za nieprzeprowadzenie wyborów to mam nadzieję, że jej pierwszym świadkiem będzie Marszałek Senatu Tomasz Grodzki” - mówił Sobolewski.
Oskarżył też opozycję o zachowanie godne „Faryzeusza”. „Jeszcze niedawno mówiła, że wybory 10 maja nie powinny się odbyć ze względu na pandemię, a dzisiaj krzyczą dlaczego się wybory nie odbyły. Jak widać opozycji jest wygodnie używać konstytucji wtedy, kiedy jej to pasuje” - stwierdził.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
