Rafał Trzaskowski, Andrzej Duda. Styl kandydatów na prezydenta.

i

Autor: Tomasz Golla/SUPER EXPRESS Rafał Trzaskowski, Andrzej Duda. Styl kandydatów na prezydenta.

Taki prywatnie jest Duda! Jego KUMPEL się wygadał. CAŁA PRAWDA

2020-10-18 13:09

Kto, jak kto, ale przyjaciele znają nas najlepiej i wiedzą o nas najwięcej. Wśród bliskich kolegów Andrzeja Dudy jest pracownik jego kancelarii, Marcin Kędryna. W rozmowie #BezUników dla Polsat News, dyrektor biura prasowego w Kancelarii Prezydenta, opowiedział, jaki jest i jaki był w dzieciństwie prezydent. Kędryna... wszystko wyśpiewał.

Marcin Kędryna to osoba, która jest blisko prezydenta Dudy, choć nieco w cieniu. Jest on znany użytkownikom Twittera, zdarza się, że wrzuca do sieci ciekawe filmy i zdjęcia, swego rodzaju "kulisy" Pałacu Prezydenckiego. Kędryna to dyrektor biura prasowego w Kancelarii Prezydenta. W rozmowie z Piotrem Witwickim w ramach programu #BezUników opowiedział o swojej relacji z Andrzejem Dudą. Panowie znają się od dzieciństwa, bo chodzili do jednej podstawówki i działali w harcerstwie. Potem ich szkolne drogi się rozeszły: - Rozstaliśmy się po podstawówce. On poszedł do dwójki, ja do piątki. Jeżeli podstawówka to były "Cudowne lata", moje liceum to raczej "Beverly Hills 90210". Dwójka to coś zupełnie innego. Potem może raz widziałem się z nim w Krakowie - wyjaśnia Kędryna. Potem spotkali się w Warszawie na Wiejskiej, a w końcu obecny dyrektor biura prasowego został asystentem europosła Andrzeja Dudy.

SPRAWDŹ: Kwaśniewska szaleje ze szczęścia. Ta kruszyna skradła jej serce [ZDJĘCIA]

Nadszedł 2015 i kampania wyborcza. Kędryna tak ją wspomina: - Gdy rozpoczęła się kampania, Andrzej wysłał mnie na Nowogrodzką bym spotkał się z Pawłem Szefernakerem. Tak się złożyło, że już zostałem tam i rozpoczął się najlepszy czas mojego życia. Dostałem na Nowogrodzkiej krzesło i kabel do Internetu. Przy okazji wspomniał ciekawą akcję, którą wtedy zrobiono: - Ja tam rzucałem jakiś pomysł, on szedł do Beaty Szydło i przekonywał ją, by coś zrobić inaczej niż dotychczas - a przypomnijmy, że Szydło była wtedy szefową kampanii Dudy. Tak było z zaproszeniem na konwencję liderów Twittera. Przede wszystkim dziennikarzy.

Kolega szkolny Dudy opowiedział też, co wydarzyło się po pierwszej turze wyborów w 2015. To szczególnie zapadło mu w pamięć: - Następnego dnia Andrzej wrócił z wiecu z Sochaczewa. Dorwał mnie na korytarzu i mówi: prawie mi ręce połamali. Odpowiedziałem: teraz wiesz, co czuł Michael Jackson.

Na pytani, jak zmieniły się jego relacje z Dudą jako prezydentem odparł, że znają się 40 lat i przyznał, że relacja zmieniła się, ale "nie na tyle, żebym zapomniał jak ma na imię". Wyznał też, jaki prywatnie jest prezydent. Zapytany o to, czy podobało mu się poruszenie przez Dudę kwestii LGBT w czasie kampanii: - Nie podobało mi się. Dobrze go znam i wiem, że mówi trochę coś innego niż wielu rozumie. (...)  Widziałem Andrzeja w różnych sytuacjach i wiem, że to, co mówi o szacunku do każdego człowieka, to nie są puste słowa. Kiedyś w obecności Andrzeja powiedziałem o kimś "pedał". Opieprzył mnie za to. I nie chodziło mu o poprawność polityczną, tylko o to, że człowiekowi, o którym mówiłem mogło się po prostu zrobić przykro.

Express Biedrzyckiej - Robert Winnicki: Nie ufam ani służbom ani Giertychowi