W czwartkowy poranek, 24 lutego rosyjskie wojsko weszły na terytorium Ukrainy. Na kilka miast spadły bomby (w tym także na obiekty cywilne), a do starć doszło na wschód od Kijowa. Według Władimira Putina "operacja wojskowa" ma na celu spowodowanie, by to sami Ukraińcy decydowali o własnym losie - wyjaśniał dziś Siergiej Ławrow, szef rosyjskie dyplomacji. Jak dodał, Rosja nie zamierza okupować Ukrainy ani atakować cywilów. Co istotne, Siegiej Ławrow poinformował, że Rosja jest gotowa do rozmów z Ukraińcami, ale stawia jeden twardy warunek: złożenie broni przez przeciwnika.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w nocy z czwartku na piątek o śmierci co najmniej 137 swoich rodaków od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, która rozpoczęła się w czwartek rano. -137 bohaterów, naszych obywateli straciło życie" – powiedział Zełenski w nagraniu wideo zamieszczonym na stronie internetowej prezydenta, dodając, że 316 Ukraińców zostało rannych w walkach z rosyjską armią - ocenił.
Żona ważnego polityka PSL jest Ukrainką. Opowiada, co dzieje się z jej rodziną [TYLKO W SE]