Marek Goliszewski, prezes BCC

i

Autor: MARCIN SMULCZYNSKI Marek Goliszewski, prezes BCC

Marek Goliszewski: Oskarżam dziennikarzy "Gazety Wyborczej"

2015-06-30 4:00

W rozmowie z "Super Expressem" Marek Goliszewski, prezes Business Centre Club.

"Super Express": - Dlaczego złożył pan wniosek do sądu przeciwko dziennikarzom "Gazety Wyborczej"?

Marek Goliszewski: - Oskarżenie w sprawie art. 212 k.k. zostało złożone. Dotyczy materiałów prasowych na temat mojejgo doktoratu. Zarzucono mi plagiat. To nieprawda. Nie zrobiłem żadnego szwindla, wiem, że moje działanie od początku było uczciwe. Przygotowywałem pracę przez wiele lat. Obroniłem ją. Wtedy zaczęła się nagonka. Wydział tak się wystraszył, że podjął decyzję o odebraniu mi doktoratu. Był poddany rozmaitym naciskom.

- Jakim?

- Do wydziału wysyłane były rozmaite listy od wpływowych osób, była też nieuczciwa i celowa robota dziennikarzy. "GW" chwali się swoim etosem, ale ich działania stoją z tym przekazem w rażącej sprzeczności.

- Mówi pan o celowym działaniu. Ale jakie były jego motywy?

- Na razie za wcześnie, by o tym mówić. Nie chcę niczego przesądzać. Akt oskarżenia trafił do sądu. Wierzę w swoje rację, będę ich twardo bronił.

- Przeciw dziennikarzom złożył pan wniosek w procesie karnym. Czy wystąpi też pan z wnioskiem cywilnym?

- Myślałem, czy nie zażądać od autorów tekstów, Kublik i Żakowskiego, dużych pieniędzy na rzecz studentów. Decyzji w sprawie procesu cywilnego jeszcze jednak nie podjąłem.

Zobacz: Przemysław Harczuk: Test dla Dudy