Marian Banaś, Beata Kempa

i

Autor: Pawel Dąbrowski/Super Express, Tomasz Radzik/Super Express

Szef NIK nastraszył koleżankę Szydło!

2020-09-25 5:18

To kolejny etap wojny Banasia z PiS? Niemal Setki tysięcy zł wydane na zagraniczne delegacje i loty, brak koordynacji z Ministerstwem Spraw Zagranicznych i niejasne wydawanie olbrzymich środków finansowych - takie są wnioski z raportu Najwyższej Izby Kontroli w sprawie pomocy humanitarnej, którą przez dwa lata nadzorowała Beata Kempa (54 l.)!

Raport NIK miażdży pracę Kempy jako minister odpowiedzialnej za międzynarodową pomoc humanitarną. Kempa sprawowała tę funkcję w latach 2017–2019. Według NIK duże pieniądze szły m.in. na podróże zagraniczne z udziałem pani minister. Kancelaria premiera, której podlegał jej departament, wydała aż 667 tys. zł na międzynarodowe delegacje. Najwięcej zapłacono za czarter samolotu do Jordanii dla członków delegacji i dziennikarzy (96,1 tys. zł), za nocleg, wyżywienie i ochronę delegacji w Bagdadzie (51,6 tys. zł) czy czarter samolotu do Ugandy (20,1 tys. zł). Izba wskazuje także na nieprawidłowości m.in. w realizacji zadania leczenia dzieci poszkodowanych w czasie wojny w Syrii. Zdaniem kontrolerów NIK realizowana przez departament Kempy pomoc była udzielana doraźnie, chaotycznie i bez koordynacji z resortem spraw zagranicznych. A wydano na pomoc, bagatela, 50 mln zł!

Co na to obecna europosłanka PiS?  „NIK ma prawo do kontroli rzetelnej. Ta nie była. Nie uwzględniono dokumentów, a pomoc była skuteczna i ogromna” – odpisała na nasze pytania. Odnosi się także do sprawy opisanych przez NIK podróży. „To nie podróże, a misje” – odpisała na nasze pytania Beata Kempa.

Przypomnijmy, że prokuratura prowadzi śledztwo przeciwko Marianowi Banasiowi na wniosek CBA, które wykryło nieprawidłowości w jego oświadczeniach majątkowych. Chodzi m.in o wynajmowanie mieszkań w kamienicy w Krakowie na godziny.

Polityczny spacer - Radosław Fogiel