Minister Mateusz Morawiecki zarabiał 9000 zł dziennie

Mateusz Morawiecki ponownie znalazł się na liście najbogatszych prezesów banków, przygotowanej przez biznesowy magazyn "Forbes". W roku 2015 za 313 dni pracy zarobił on aż 3,07 mln zł! A to oznacza, że za każdy dzień w fotelu prezesa Banku Zachodniego WBK otrzymywał około 9800 zł! Na jego olbrzymią pensję składało się 1,62 mln wynagrodzenia podstawowego, 1,36 mln premii, a do tego dodatkowo niemal 95 tys. w formie ubezpieczenia na życie. A jednak Morawiecki zrezygnował z wynagrodzenia, którego wielu mogło mu pozazdrościć, i wybrał niełatwą ścieżkę polityczną. - Rzeczywiście za dużo zarabiałem (jako prezes banku - red.) i mogę teraz poświęcić się wyłącznie służbie państwu - mówił skromnie w jednym z wywiadów. Teraz faktycznie już nie może liczyć na tak astronomiczne kwoty. Jako wicepremier zarabia około 15 tys. miesięcznie, czyli 20 razy mniej niż przedtem. Dodatkowo zrezygnował z gigantycznej odprawy w wysokości rocznych poborów, by nie obowiązywał go zakaz konkurencji (wtedy nie mógłby wejść do rządu). I polityka pochłania go coraz bardziej. W środę potwierdziły się wiadomości, że Morawiecki przestał być bezpartyjnym członkiem rządu i wstąpił do Prawa i Sprawiedliwości. Decyzję o przyjęciu wicepremiera w szeregi ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego (67 l.) podjął Komitet Polityczny PiS.

ZOBACZ: Polacy nie chcą emerytur Morawieckiego. Sondaż dla SE.pl