Zajawka OPINIE Wos

i

Autor: GRAFIKA SE Beata Rozpędska Zajawka OPINIE Wos

Moralny upadek i mastur*acja? "Woś populi"

2021-10-19 6:40

W najnowszym felietonie Rafał Woś dzieli się refleksjami na temat...unijnej flagi. "Codziennie w drodze do komunikacji zbiorowej mijam dom. Dom wart pewnie kilka milionów. Zresztą widać, że mieszkańcy do biednych (ani nawet średniozamożnych) nie należą. Na podjeździe dwa auta. Jedno sportowe, drugie takie bardziej terenowe. Oba zawsze superczyste. Na fasadzie domu dumnie powiewają dwie flagi: tęczowa i unijna. Gdy tęczowa trochę ostatnio spłowiała, to zastąpiono ją prędko nową o soczystych kolorach. O symbolikę trzeba dbać" - pisze na łamach "SE" Woś.

Co krzyczy do mnie unijna flaga?

Codziennie w drodze do komunikacji zbiorowej mijam dom. Dom wart pewnie kilka milionów. Zresztą widać, że mieszkańcy do biednych (ani nawet średniozamożnych) nie należą. Na podjeździe dwa auta. Jedno sportowe, drugie takie bardziej terenowe. Oba zawsze superczyste. Na fasadzie domu dumnie powiewają dwie flagi: tęczowa i unijna. Gdy tęczowa trochę ostatnio spłowiała, to zastąpiono ją prędko nową o soczystych kolorach. O symbolikę trzeba dbać.

Nieco dalej jest wegetariańska knajpa. Ta też jest zawsze na czasie z najnowszą symboliką. Ostatnio dominuje temat „uchodźców”. Knajpa oczywiście nęci klientów przesłaniem w duchu „refugees welcome”. Bo przecież „żaden człowiek nie jest nielegalny”. Patrząc na klientelę (oraz na cenę serwowanych tu wegańskich burgerów), nie wydaje mi się, by stołowało się tam wielu migrantów. A już tym bardziej uchodźców. Owszem, przydaliby się – ale raczej… na zmywaku. Można by zaszachować polską obsługę, jak jej się w głowie poprzewraca i zacznie się domagać podwyżek.

Proszę mnie źle nie zrozumieć. Nie chodzi ani o wegańskie burgery reklamowane prawami człowieka, ani odpicowane sportowe auta w cieniu tęczowych albo unijnych flag. Wolny kraj. Irytuje mnie przekaz, który jest tu nadawany. A właściwie pewien rozdźwięk przekazu. Teoretycznie mamy tu opowieść o pięknych wartościach: o tolerancji dla inności albo o solidarności z potrzebującymi. Ale prawda wydaje mi się inna. Rażąco inna. Tak naprawdę i ten dom, i ta knajpa krzyczą jednak coś dokładnie przeciwnego. Co krzyczą?

Ano wrzeszczą: „patrzcie na mnie, wy Polacy buracy, z którymi musimy dzielić wspólne miejsce na ziemi zwane Polską! Jesteśmy od was nie tylko ładniejsi, mądrzejsi, czystsi i bardziej światowi! Jesteśmy też lepsi moralnie! Bo wy chcecie prześladować gejów, lesbijki i wszelkie osoby queer (he, he, wy nawet nie wiecie pewnie, kto to są osoby queer!). To wy dowodzicie swego moralnego upadku, nie wpuszczając do kraju irackich, syryjskich i innych migrantów z terenu Białorusi! Oto jak bardzo wami gardzimy! Oto jak nie chcemy mieć z wami nic, ale to nic wspólnego.

To właśnie słyszę, mijając ten dom i tę knajpę. Właśnie to poczucie wyższości i moralną masturbację tutaj wietrzę. I te wszystkie – skądinąd piękne symbole i hasła – trącą mi coraz większym zakłamaniem. Niestety. 

Super Raport 18.10 (Goście: Krzysztof Bosak - Konfederacja oraz prof. Antoni Dudek - politolog, historyk) Sedno Sprawy: Grzegorz Schetyna