Dzieci bez biletu wywożone poza miejsce zamieszkania?! Matki zbulwersowane, komunikacja odpowiada

i

Autor: Paweł Dąbrowski/Super Express & Shutterstock Kobiety należące do grupy facebookowej "Mamusie z Rybnika" skarżą się, że ich dzieci, które nie mają biletu komunikacji miejskiej, są rzekomo wywożone poza miejsce zamieszkania

Czy to w ogóle możliwe?

Dzieci bez biletu wywożone poza miejsce zamieszkania?! Matki zbulwersowane, komunikacja miejska odpowiada

2024-05-10 19:40

Kobiety należące do grupy facebookowej "Mamusie z Rybnika" skarżą się, że ich dzieci, które nie mają biletu komunikacji miejskiej, są rzekomo wywożone poza miejsce zamieszkania. Zainteresowane opisały w internecie kilka podobnych zdarzeń, ale zdążyła się do nich odnieść miejscowa komunikacja miejska. Wedle relacji spółki prawda wygląda zgoła inaczej.

Rybnik. Dzieci bez biletu wywożone poza miejsce zamieszkania?

Dzieci mieszkanek Rybnika, które nie mają biletu komunikacji miejskiej, są wedle ich relacji wywożone poza miejsce zamieszkania - informuje Rybnik.com.pl, powołując się na wpisy zamieszczone na grupie facebookowej "Mamusie z Rybnika". Jedna z kobiet twierdzi, że taka historia spotkała jej 10-letniego syna, który zapomniał imiennej, opłaconej e-karty, za brak której zatrzymali go kontrolerzy. Jak dodaje, chłopiec nie został wypuszczony na przystanku prowadzącym do domu, ale jednym z dalszych.

Mieszkanka Rybnika ma pretensje, że jej o tym nie powiadomiono i narażono dziecko na stres, choć jednocześnie przyznaje, że 10-latka odwieziono później na właściwy przystanek. W komentarzach pojawiły się podobne historie, w tym jedna dotycząca 12-latki, która miała rzekomo wracać na piechotę z Radlina. Komunikacja miejska w Rybniku odpowiedziała, dlaczego w ogóle dochodzi do takich sytuacji.

Makabra: ktoś zostawił psa w worku na brzegu stawu

Nasi kontrolerzy nie mają w zwyczaju ani nikogo wywozić, ani przetrzymywać, jednak czasami spotykamy się z twierdzeniem pasażerów, że możemy wysiąść na przystanku i tam dokonać czynności wypisywania opłaty dodatkowej. Tego staramy się unikać, bo miejscem kontroli jest pojazd, a jego opuszczenie (z doświadczenia wiemy) grozi innym „zestawem” oskarżeń. W pełni rozumiemy, że moment kontroli oraz wypisywania opłaty dodatkowej jest sytuacją stresującą, ale zawsze informujemy: należy taki mandat przyjąć, a następne się odwołać, jeśli chce się udowodnić swoje racje - powiedział w rozmowie z Rybnik.com.pl Łukasz Kosobucki, prezes spółki.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki