Janusz Korwin-Mikke

i

Autor: KASIA ZAREMBA / SUPER EXPRESS

OSTRE starcie Korwin-Mikkego z Ziemkiewiczem! Padły OBELŻYWE słowa

2019-10-18 13:42

Ależ to jest starcie! Janusz Korwin-Mikke, który w niedzielnych wyborach został wybrany na posła, pojawił się w "Męskiej rozmowie". Polityk po 27 latach wraca do Sejmu i właśnie temu, jak widzi swoją pracę w Sejmie dotyczyła rozmowa. Jednak Korwin-Mikke kilka słów poświęcił też... Rafałowi Ziemkiewiczowi. I nie były to miłe słowa.

Świeżo wybrany poseł powiedział, że w nowym Sejmie będzie przede wszystkim zabierał głos, bo nic innego nie będzie wchodziło w grę, przez to, że PiS ma większość. Przy okazji rozmowa zeszła na Ziemkiewicza. I tu Janusz Korwin-Mikke nie szczędził gorzkich słów pod adresem publicysty. Najpierw ostro powiedział: -  Pana Ziemkiewicza skreśliliśmy już parę tygodni temu i dziękujemy za takie poparcie, jakiego nam udzielał w kampanii wyborczej. Przykro mi, ale nie będę o panu Ziemkiewiczu mówił. Po czym wytłumaczył, co ma na myśli: -  Przepraszam bardzo, ale kłamał bezczelnie, wiedząc świetnie, że kłamie. Tłumaczył, że opozycja  jest nic nie warta, że na pewno nie wejdzie do Sejmu, że to jest folklor polityczny. Łgał bezczelnie na zlecenie PiS-u i traktujemy go jako sprzedajnego pismaka, a nie jako niezależnego publicystę – ocenił. I dodał, że przestał poważać Ziemkiewicza. Te słowa nie uszły uwadze publicysty, który na Twitterze napisał, co o ty wszystkim myśli. I tu pokazał, że potrafi wybaczyć:  - Sprzedajnego wybaczę, choć to teoretyzowanie, w praktyce i tak nikogo na mnie nie stać. Za pismaka kogo innego kopnąłbym w d. Ale wobec JKM mam dług: w końcu to rozpaczliwe odkręcanie jego ględół, gdy byłem rzecznikiem UPR, tak wyostrzyło mą inteligencję.

Przepędzili polityków i zaczęli rządzić sami. W którym mieście taka heca?