Młode ziemniaki z Cypru i z Francji. Naszych nie ma
Za kilogram borówki na stołecznych targowiskach trzeba zapłacić 55 zł. Czereśnie są jeszcze droższe – nawet 65 zł. Zdecydowanie tańsze, chociaż nadal w cenie za wysokiej dla większości z nas, są greckie truskawki (19–35 zł). Polskich młodych ziemniaków jest jeszcze mało, bo kosztowałyby tyle, że sprzedawcy nie widzą sensu ich wystawiać. Ale jest krajowa fasolka szparagowa – po 48 zł za kilogram. Tak drogo jeszcze nie było.
To nie Kaczyński "rządzi Polską"?! Zaskakujące słowa Banasia. Podaje inne nazwisko
Być może jeszcze najemy się truskawek
– Sezon dopiero się zaczyna. W całej Europie był kiepska wiosna z przymrozkami, co objawia się wysokimi cenami. Każdego roku jest u nas dużo owoców z zagranicy, a tym razem dużo ich nie ma, więc ceny są wygórowane – opowiada ekspert do spraw upraw Tomasz Kaźmierczak z firmy Osadkowski.
Najpierw czternastka, potem emerytura bez podatku. Tyle zyskają seniorzy [TABELA]
Więcej polskich warzyw i owoców ma pojawić się za około dwa tygodnie, więc są szanse, że najemy się jeszcze truskawek, ale na duże zakupy nie ma co liczyć. – Ceny będą spadać, lecz obniżki nie będą znaczące. Rolnicy i plantatorzy mieli małe plony, a do tego zdrożały koszty produkcji (np. energii). Dlatego wszyscy nadrabiają teraz ceną. Każdy chce przecież zarobić – tłumaczy Kaźmierczak. ABR