Sedno sprawy

i

Autor: Materiały prasowe Paweł Szefernaker

Paweł Szefernaker szczerze o uchodźcach: "Ponad milion osób ma PESEL" [SEDNO SPRAWY]

2022-05-09 10:33

Poniedziałkowym gościem Jacka Prusinowskiego w Sednie Sprawy był Paweł Szefernaker. Rozmowa dotyczyła przekraczania granic przez uchodźców z Ukrainy. Okazuje się, że ponad milion osób zarejestrowało się w bazie PESEL, aby móc mieszkać i funkcjonować w Polsce. Wiceminister Spraw Wewnętrznych i Administracji zaznaczył też, że jest to migracja wyjątkowa. Co jeszcze powiedział Paweł Szefernaker?

Paweł Szefernaker Wiceminister Spraw Wewnętrznych i Administracji, pełnomocnik rządu ds. uchodźców wojennych mówił w poniedziałkowym wydaniu o dalszych losach uchodźców z Ukrainy. 

Według Straży Granicznej ponad 3 miliony 200 tysięcy osób przekroczyło polską granicę z Ukrainy od początku rosyjskiej agresji. Jaka część z tych osób jest cały czas w Polsce?

Ponad milion osób to są te osoby, które zarejestrowały się w bazie Pesel po to aby móc tutaj na dłużej móc funkcjonować w Polsce. Na podstawie logowań do ukraińskich kart sim widzimy, że tak mniej więcej pomiędzy milion sześćset milion siedemset do dwóch milionów to jest taki ruch, który w Polsce się odbywa od ostatnich paru tygodni. Na granicy sytuacja jest ustabilizowana. Dwadzieścia, dwadzieścia parę tysięcy osób dziennie przekracza granicę ze strony Polski to są w większości osoby, które by i tak pomimo wojny tę granice przekraczał. Jakaś część tych osób to w dalszym ciągu są uchodźcy, którzy uciekają przed wojną ale to już jest znacznie mniej niż na początku wojny.

Ale też wraca kilkanaście tysięcy osób na dobę w reguły, taki jest ruch, to są osoby, które na stałe wracają czy to jest kwestia jakiegoś ruchu też w pobliżu po prostu polskiej granicy na tych terenach na zachodzie Ukrainy, przyjazdy na zakupy i tak dalej?

Ruch zakupowy wrócił, jest widoczny od paru tygodni ale też warto tutaj powiedzieć, że bardzo ciężko wyciągać daleko idące wnioski z tego co się dzieje na granicy. Dlaczego? Dlatego, że to są osoby, które uciekają przed wojną. One mają pewnego rodzaju traumę, starają się wrócić do swojego kraju. Część z tych osób jak wraca do siebie i widzi, że na przykład dobytek ich życia został zrujnowany to przyjeżdżają do Polski i dalej zastanawiać się co robić. Ja myślę że na takie wnioski, które moglibyśmy na dłużej już wyciągnąć to jeszcze przyjdzie czas.

To nie jest moment żeby mówić o jakiś masowych powrotach.

Jest dynamika wojny. Cześć osób chce wracać, zresztą jak rozmawiamy z uchodźcami w różnych częściach kraju mówią, chcemy wracać do siebie do domu ale cały czas jest ten niepewny los wynikający z sytuacji wojennej.

Panie Ministrze to gdzie te milion sześćset, milion siedemset , osiemset tysięcy osób gdzie się przede wszystkim znajdują czy to są rządowe, samorządowe, organizacji pozarządowych ośrodki takiego masowego pobytu, polskie rodziny, jaka część z tych osób już na własną rękę gdzieś wynajęła mieszkanie. Jak to wygląda?

Ja pragnę zwrócić uwagę na to, że to jest wyjątkowa migracja. Nie tylko ze względu na to, że to są kobiety z dziećmi ale także dlatego, że to są osoby, które chcą jak najszybciej w Polsce się usamodzielnić. Nawet jak zakładają że będą tutaj miesiąc czy dwa to chcą się usamodzielnić i chcą normalnie funkcjonować. One nie chcą być tak typowo uchodźcami w takim rozumieniu w jakim rozumieliśmy to przez lata. Te osoby nie chcą mieszkać w obozach dla uchodźców dlatego często jadąc za granicę i mając okazję w Europie Zachodniej żyć właśnie w obozach dla uchodźców wracają do Polski. Mamy takie przypadki. I ¼ osób, które są w bazie Pesel w wieku produktywnym już pracują i wzrasta ta liczba z dnia na dzień więc myślę, że w związku także z pracami sezonowymi tych osób będzie teraz trochę więcej. Jest dużo dzieci i to jest też charakterystyka tej migracji. Znaczna część tych dzieci dalej uczy się zdalnie w ukraińskich szkołach.

Jaki jest koszt dotychczasowy polskiej pomocy dla uchodźców bo ten specjalny fundusz, który został utworzony na samym początku wojny to było 7 miliardów złotych a jak wygląda teraz?

My w tej chwili z tego funduszu różnego rodzaju pomoc humanitarną refundujemy organizacjom pozarządowym, które z nami podpisały umowę. W tej chwili mamy jeszcze rezerwę. Ja również chciałbym zaapelować do tych wszystkich, którzy pomagają a do tej pory, na duża skalę pomagają a do tej pory nie zwróciły się do Wojewodów żeby wesprzeć te pomoc żeby współpracować bo są takie głosy, że nie wiemy skąd te środki uzyskać. Mamy różnego rodzaju procedury, zapraszamy do tej współpracy. Od pierwszego dnia rząd wspiera wszystkich tych, którzy pomagają uchodźcom.

Kilka tygodni temu rozmawialiśmy i mówił pan, że ten fundusz jest stworzony także po to żeby inne kraje nie tylko te unijne mogły go zasilać, wspierać Polskę. Czy ktokolwiek to zrobił do tej pory?

W różny sposób inne państwa chcą wspierać uchodźców. Przede wszystkim to jest pomoc taka na zasadzie humanitarnej. My stworzyliśmy ten fundusz przede wszystkim po to żeby środki z Unii Europejskiej jak dotrą mógł być zasilony.

A jakiekolwiek na ten moment dotarły z Unii?

Z Unii Europejskiej nie dotarły żadne środki do tej pory na ten fundusz ponieważ jedyne środki jakie proponuje w tej chwili Unia Europejska to są środki z innych funduszy, z których już dziewięćdziesiąt parę procent jest zakontraktowanych i nie możemy ich przesuwać więc ta propozycja, która jest w tej chwili z Unii Europejskiej jest niewystarczająca tym bardziej, że na te środki trzeba, czekać trzeba rozpisywać konkursy, rozwiązywać te konkursy. My potrzebujemy środków jak najszybciej.

Dzisiaj spotkanie ministrów unijnych krajów tych zajmujących się uchodźcami. W Warszawie to spotkanie. Czy też tej sprawy będzie dotyczyło, jakiegoś finansowego wsparcia jakiegoś nowego mechanizmu funduszu, nowych środków na pomoc uchodźców?

Mamy już ponad 70 dni agresji Rosji na Ukrainę. Wiele państw w Europie bardzo dużo pomaga. To są przede wszystkim państwa graniczące z Ukrainą jak i państwa Europy Środkowo Wschodniej plus Wielka Brytania. I te 12 państw dzisiaj zaprosiliśmy do Warszawy. Ministrowie zajmujący się pomocą uchodźcom i różnego rodzaju rozwiązaniami przyjeżdżają do Warszawy i będziemy dyskutować na temat rozwiązań systemowych. My już wychodzimy w tej chwili z pierwszej części pomocy humanitarnej doraźnej związanej z taką pomocą opieki, żywności dla tych osób i wchodzimy w rozwiązania systemowe i każde państwo tutaj u nas w regionie musi być gotowe na to właśnie. Ja zakładam, że tą graniczną datą jest 1 września zakończenia tego pierwszego etapu i musimy pracować mocne, wymienić doświadczenia tych państw, które w tej chwili przyjęły uchodźców jak działać na przyszłość.

Sonda
Włączyłeś się w pomoc zbierania rzeczy dla Ukraińców?