Wiadomo, że Krystyna Pawłowicz nie darzy sympatią Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Co więcej, z szefem WOŚP, Jerzym Owsiakiem była na wojennej ścieżce, która zaprowadziła ich aż do sądu. Teraz, gdy przyszedł czas na coroczną akcję WOŚP, czyli 29. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, Pawłowicz od razu dała znać, co o tym wszystkim myśli. - 31 stycznia J. OWSIAK, przy wykorzystaniu dzieci, będzie zbierał pieniądze na swą UPOLITYCZNIONĄ LEWICOWĄ fundację. NIE DAJĘ na WOŚP, ani na J.OWSIAKA! WSPIERAM dobroczynność CARITAS - napisała jakiś czas temu Pawłowicz na Twitterze. Teraz okazuje się, że jej wpis może... wesprzeć WOŚP. W jaki sposób?
SPRAWDŹ>>>Koszmar Kaczyńskiego! Hołownia pęka z dumy. Z samego rana takie wiadomości
Pawłowicz wykorzystana do aukcji WOŚP! Chcą za to 10 tysięcy
Screeny z wpisem byłej posłanki trafił na licytację, z opisu możemy się dowiedzieć: - Ta licytacja nie promuje hejtu bardzo pozdrawiam Panią Krysię, ta licytacja to czysta zamiana jadu w esencje dobra i wszystkich odróżniających dobro od zła zachęcam do licytacji. Wystawiający screen na licytację jako cenę wywoławczą wskazał aż 10 tysięcy złotych! To wprost nieprawdopodobne, ale tak faktycznie jest. Jak na razie chętnych nie ma, ale kto wie, jak to się zakończy.