Krystyna Pawłowicz

i

Autor: TOMASZ RADZIK/SUPER EXPRESS

Pawłowicz wyśmiała romantycznego amanta. Poszła na grubo! "Oj frajerze, frajerze..."

2021-07-01 13:39

Krystyna Pawłowicz jako sędzia Trybunału Konstytucyjnego wciąż nie daje o sobie zapomnieć dzięki swojej aktywności na Twitterze. Od jakiegoś czasu była posłanka jest gorliwą fanką jednego z użytkowników o pseudonimie Eric (nawiązującym do Erica Cartmana z "Miasteczka South Park"). W ostatnim swoim wpisie zamieścił on romantyczny anons, na który odpowiedziała Pawłowicz. Tak brutalnie i dosadnie, że aż ciężko w to uwierzyć! Cóż za brak wiary w szczerą, prawdziwą miłość...

Użytkownik Eric znany jest na Twitterze z tego, że wrzuca tam różnego rodzaju niekonwencjonalne wpisy, jakie znajduje w sieci, nie dodając do nich żadnego komentarza. Od jakiegoś czasu dużą fanką jego wpisów jest Krystyna Pawłowicz, która komentuje je regularnie. W czwartek Eric zamieścił wpis mężczyzny, który za pomocą mediów społecznościowych próbował nawiązać kontakt z kobietą, która wpadła mu w oko w... budynku prokuratury. Co więcej, wysilił się on nawet na krótki wierszyk do niej skierowany, pisząc, że "dziś królowa piękności w prokuraturze gości". - Pozdrawiam piękną dziewczyne co była przy wejściu od Prokuratury miałaś piękne niebieskie oczy i piękny uśmiech byłem ubrany w koszulke z butami Nike Air Max (pisownia oryginalna - red.) - dodał w dalszej części wpisu. Na wpis ten postanowiła zareagować sędzia TK, która ordynarnie wyśmiała anonimowe zaloty. Co więcej, z wpisu Pawłowicz przebija bardzo cyniczny wniosek, jakoby kobiety w obecnych czasach były jedynie zainteresowane stanem portfela potencjalnych adoratorów! Była posłanka napisała bardzo brutalnie:

Oj,frajerze,frajerze.... I ty myślisz,że ta „piękna” co wychodziła z prokuratury to patrzyła na twoje tenisówki.....Tenisówki! Patrzyła frajerze na miejsce gdzie nosi się portfel... Frajerze naiwny...

Sonda
Śledzisz posty Krystyny Pawłowicz na Twitterze?
Idealny prezent dla mężczyzny? Zobacz co przygotowała Krystyna Pawłowicz. Komentarz Adama Federa. [WIDEO].