Premier Mateusz Morawiecki kupuje choinkę. Wybrał potężne drzewko

Święta to wyjątkowy czas, kiedy nawet zakup bożonarodzeniowego drzewka sprawia, że to prozaiczna czynność staje się szczególnym wydarzeniem. Tradycyjnie to zadanie dla głowy rodziny. Z pewnością Mateusz Morawiecki zdaje sobie z tego sprawę, dlatego pojechał razem ze swoimi dziećmi na stoisko z choinkami. Wybrał najładniejsze i największe, a przede wszystkim żywe. W wielu domach w Polsce nie uznaje się tzw. "plastikowych iglaków", a rodzina Morawieckich bez wątpienia zalicza się do tej grupy. Prawdopodobnie zapach żywego drzewka umili im spożywanie wigilijnych potraw i doda niezapomnianego klimatu. Przy wyborze odpowiedniej choinki politykowi pomagały jego pociechy. Sam premier przygotował się do tego wyjścia nawet strojem. Założył grubą puchową kurtkę i golf. Ostatecznie zapłacił gotówką, a drzewko razem z synem wziął pod pachę i przetransportował do auta. Córka roześmiana szła przed nimi i ciągnęła czubek.