Mateusz Morawiecki

i

Autor: Kancelaria Premiera Mateusz Morawiecki

Premier odpiera kłamstwa Putina. „Moskwa czuje presję związaną z jej działaniami”

2019-12-29 18:49

– Prezydent Putin wielokrotnie kłamał na temat Polski. Zawsze robił to w pełni świadomie – stwierdził premier Mateusz Morawiecki w oświadczeniu, które uzgodnił z prezydentem Andrzejem Dudą. Opublikowany dokument jest odpowiedzią na oszczerstwa ze strony prezydenta Rosji, w których Władimir Putin zarzuca Polsce współudział w Holokauście i odpowiedzialność za wybuch II wojny światowej.

Podczas niedawnego spotkania z kierownictwem rosyjskiego MON Putin nazwał przedwojennego polskiego ambasadora w Berlinie Józefa Lipskiego „bydlakiem i antysemicką świnią”. To nie pierwsze takie próby obrażania Polaków i zakłamywania historii z okresu II wojny światowej.

– Zwykle dzieje się to w sytuacji, gdy władza w Moskwie czuje międzynarodową presję związaną ze swoimi działaniami – stwierdza Morawiecki i przytacza ostatnie porażki Rosji, w tym przedłużenie zachodnich sankcji oraz zawieszenie rosyjskich sportowców w zawodach za stosowanie dopingu.

Chore, totalitarne ideologie

Oświadczenie premiera składa się przede wszystkim z przypomnienia faktów historycznych. Szef polskiego rządu wspomina, że XX wiek przyniósł światu niewyobrażalne cierpienie i śmierć setek milionów ludzi – zamordowanych w imię chorych, totalitarnych ideologii. – Śmiertelne żniwo nazizmu, faszyzmu i komunizmu jest oczywistością dla ludzi naszego pokolenia. Oczywistością jest także to, kto za te zbrodnie odpowiada – i czyj sojusz rozpoczął II Wojnę Światową, najbardziej morderczy konflikt w dziejach ludzkości – czytamy w oświadczeniu.

„Podpisany 23 sierpnia 1939 roku Pakt Ribbentrop-Mołotow nie był „paktem o nieagresji”. Był sojuszem politycznym i wojskowym, dzielącym Europę na dwie strefy wpływów – na linii trzech polskich rzek: Narwi, Wisły i Sanu, przesuniętej miesiąc później na linię Bugu, w wyniku zawartego 28 września „Traktatu o granicach i przyjaźni między III Rzeszą a ZSRR”. Był prologiem do niewyobrażalnych zbrodni, jakie w ciągu następnych kilku lat miały zostać popełnione po obu stronach tej linii.”

– Sojusz Hitlera i Stalina został błyskawicznie wcielony w życie: 1 września 1939 roku hitlerowskie Niemcy uderzyły na Polskę z zachodu, południa i północy, a 17 września ZSRR zrobił to samo, atakując ze wschodu – przypomina Morawiecki.

Defilada wojsk Hitlera i Stalina

„22 września w Brześciu nad Bugiem odbyła się wielka defilada – świętowanie wspólnego zwycięstwa hitlerowskich Niemiec i sowieckiej Rosji nad niepodległą Polską. Takich defilad nie urządzają strony paktów o nieagresji – robią to sojusznicy i przyjaciele.”

Premier Morawiecki informuje też, że bez współudziału Stalina w rozbiorze Polski i bez surowców naturalnych, które Stalin dostarczał Hitlerowi, niemiecka machina zbrodni nie opanowałaby Europy. Ostatnie pociągi z dostawami jechały z ZSRR do Niemiec 21 czerwca 1941 roku – na dzień przed tym, gdy Niemcy hitlerowskie zaatakowały dotychczasowego sojusznika.

W oświadczeniu nie mogło zabraknąć informacji o zbrodniach popełnionych przez sowietów na Polakach. – Wymordowanie ponad 22 tysięcy polskich oficerów i przedstawicieli elit m.in. w Katyniu, Charkowie, Twerze, Kijowie i Mińsku – a także w katowniach NKWD i łagrach w najdalszych zakątkach sowieckiego imperium.

Musimy dbać o prawdę

Na zakończenie oświadczenia premier polskiego rządu podkreśla, że nie ma zgody na „zamianę katów z ofiarami, sprawców zbrodni z niewinną ludnością i napadniętymi państwami”. – W imię wspólnej przyszłości musimy dbać o prawdę – czytamy w dokumencie.