Godzinę później - bo tyle trwała rozmowa z marszałek - tak samo po cichu opuszczał Sejm. Kierownictwo NIK - bo Banaś przybył do Sejmu w towarzystwie trójki wiceprezesów - odjechało. Do chwili zamknięcia numeru nie pojawił się żaden oficjalny komentarz ani oświadczenie Izby.
Po spotkaniu głos zabrała tylko Elżbieta Witek, która mówiła, że Marszałek Sejmu może interweniować tylko, kiedy naruszana jest nietykalność osobista posła albo prezesa NIK lub dochodzi do zatrzymania, a nic takiego nie miało miejsca. Co więc może zrobić Banaś? „Powiedziałam panu prezesowi, że nic nie stoi na przeszkodzie, by złożył od decyzji o przeszukaniu odwołanie do sądu” mówiła marszałek Sejmu. Dodała, że Banaś może także zwrócić się z interpelacją do Trybunału Konstytucyjnego
Przypomnijmy, że w środę i czwartek doszło do przeszukań CBA w ok. 20 miejscach, w tym w mieszkaniach, należących do Banasia i dwójki jego dzieci. Śledczy szukali kosztowności, pieniędzy i dokumentów, mających być dowodem na stawiane mu zarzuty.CBA próbuje udowodnić, że oświadczenia majątkowe prezesa NIK są niezgodne z prawdą, a sam Banaś zaniżał dochody, chcą uniknąć opodatkowania.