Dwornikow

i

Autor: AP Dwornikow

Putin powołał “rzeźnika z Syrii” do “specjalnej operacji w Ukrainie”. Ekspert wyjaśnia, co to oznacza

2022-04-12 8:47

Putin powołał do "specjalnej operacji w Ukrainie" Aleksandra Dwornikowa, tzw. rzeźnika z Syrii. Według doniesień sięga on po najgorsze metody takie jak gwałty, czy tortury. O to, co znaczy powołanie tego oficera, zapytaliśmy eksperta gen. Mirosława Różańskiego, prezesa Fundacji Bezpieczeństwa i Rozwoju STRATPOINTS i byłego Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

O czym świadczy powołanie Aleksandra Dwornikowa, nazywanego rzeźnikiem z Syrii, do specjalnej operacji w Ukrainie? Czego możemy się spodziewać? 

Dotychczasowe działania ze strony Federacji Rosyjskiej są nieskuteczne. Tak naprawdę są wielką katastrofą. Dzisiaj kierownictwo polityczne szuka za wszelką cenę takiego dowódcy, który będzie w ich mniemaniu skuteczny. Powołanie oficera, który wsławił się postępowaniem bezwzględnym (choć na temat tego, co robił w Syrii mamy przekazy jeszcze niepotwierdzone) sprawia, że należy przypuszczać, że charakter działań rosyjskich będzie bardzo zdecydowany. Dotychczasowe przykre doświadczenia pokazują, że Rosjanie, żeby wypełnić cel, którym w moim przekonaniu jest połączenie Krymu z Rosją korytarzem lądowym, jak również opanowanie Donbasu, będą prowadzić wojnę w sposób absolutnie bezwzględny. Należy liczyć się z tym, że Rosjanie nie zahamują się przed niczym, czyli będą używali broni zakazanych np. broni kasetowej, czy fosforowej. Taki Dwornikow Rosjanom to gwarantuje i dlatego go wyznaczyli na to stanowisko. 

Czy możemy się spodziewać większej liczby takich doniesień jak z Buczy? 

Nie możemy tego wykluczyć. Uważam, że ta zdecydowana, bestialska, formuła prowadzenia działań przez Rosję sprawia, że jest to prawdopodobne. 

Czy Putinowi uda się zdobyć Donbas w najbliższym czasie? Słyszałam, że Putin chciałby to zrobić do 9 maja. 

9 maja to jest niezwykle ważny dzień dla Rosjan - Dzień Zwycięstwa. Będzie odbywała się defilada na Placu Czerwonym, więc potrzebny jest pozytywny przekaz - że operacja zakończyła się powodzeniem. Dlatego uważam, że ten termin - 9 maja - będzie krytyczny i determinacja Rosjan będzie niewyobrażalna, żeby spełnić oczekiwania Putina, żeby mógł coś ogłosić sukcesem. Czy to się mu uda, czy nie, to w dużej mierze zależy od Zachodu i wielkości zakresu wsparcia militarnego dla Ukrainy. Chodzi o przekazanie systemów uzbrojenia takich, o jakie prosi prezydent Zełenski, czyli np. sprzęt ciężki jak czołgi, bojowe wozy piechoty, artyleria przeciwlotnicza, czy artyleria rakietowa, ale też lotnictwo. Uważam, że dzisiaj Zachód nie powinien się zastanawiać, czy tego typu donacje będą wzbudzały emocje po stronie rosyjskiej, tylko należy zrobić wszystko, co możliwe, żeby Ukraina nie tylko się obroniła, ale pokonała Rosję w tej wojnie. To powinno być celem nadrzędnym wszystkich polityków. 

ZOBACZ TAKŻE: Putin ma nowego, brutalnego generała. To "rzeźnik z Syrii". Zagrożona cała Europa?

Express Biedrzyckiej 11.04 (gen. Waldemar Skrzypczak, Maciej Lasek, Mirosław Oczkoś) Sedno Sprawy: Michał Woś
Sonda
Czy Ukraina wygra wojnę z Rosją?