Rafał Woś

i

Autor: Super Express

Rafał Woś grzmi: Oddawajcie nasze miliardy!

2019-09-24 5:26

W Polsce (dane z lat 2015-2016) jest tak, że z należnego fiskusowi podatku od przedsiębiorstw (tzw. CIT) tracimy co roku 11 proc. Z każdych 10 złotych należnej zgodnie z prawem całej wspólnocie daniny biznes skubie sobie do kieszeni złotówkę z haczykiem. Ziarnko do ziarnka i zbiera się niemała miarka. W sumie wycieka co roku ok. 19 miliardów zysków przedsiębiorstw. A kwotę utraconych z tego tytuły dochodów podatkowych szacuje się na 3,6 mld złotych.

Co roku działające w Polsce firmy wyprowadzają 11 proc. należnego państwu podatku CIT. Mówimy o miliardach.

Gabriel Zucman jest francuskim ekonomistą, który od lat tropi „uciekające bogactwo narodów”. Sprawdza, ile pieniędzy wycieka co roku z krajów rozwiniętych do tzw. rajów podatkowych. Zarówno do tych bardziej egzotycznych (Bermudy, Bahamy), jak i tych funkcjonujących od lat pod naszym nosem (Holandia, Luksemburg). Zucman do spółki z Ludwigiem Wierem i Thomasem Torslovem stworzyli w internecie mapę, na której każdy może bez trudu to zobaczyć. Pod adresem https://missingprofits.world/

W Polsce (dane z lat 2015-2016) jest tak, że z należnego fiskusowi podatku od przedsiębiorstw (tzw. CIT) tracimy co roku 11 proc. Z każdych 10 złotych należnej zgodnie z prawem całej wspólnocie daniny biznes skubie sobie do kieszeni złotówkę z haczykiem. Ziarnko do ziarnka i zbiera się niemała miarka. W sumie wycieka co roku ok. 19 miliardów zysków przedsiębiorstw. A kwotę utraconych z tego tytuły dochodów podatkowych szacuje się na 3,6 mld złotych.

Na tle reszty gospodarek rozwiniętych nasz problem można określić jako poważny. Bywa i gorzej. Najwięcej tracą Niemcy (29 proc. dziury w CIT), Węgry i Francja (po 24 proc.) czy Wielka Brytania (21 proc.). My jesteśmy na tym samym poziomie, co Portugalia, Grecja, Skandynawia czy Meksyk. Mniej więcej połowa polskiego bogactwa wycieka poza Europę. Uderzające jest jednak to, że druga część pozostaje na kontynencie. A większości przypadków pieniądz nie opuszcza nawet Unii Europejskiej. Nieopodatkowane zyski trafiają z Polski najczęściej do Holandii (3,7 mld zł co roku!), Irlandii (3,3 mld) albo Szwajcarii (3,9 mld)

Jakie wnioski płyną z tego badania? Po pierwsze: cieknie pomimo faktu, że w Unii Europejskiej tyle się o walce z rajami podatkowymi tokuje. Po drugie cieknie, choć przecież od lat politycy i opinia publiczna prześcigają się w pomysłach, o ile by tu jeszcze bogatym przedsiębiorcom (bo to ci płacą CIT) i najbogatszym obywatelom.. obniżyć podatki. To obniżanie nie sprawia jednak, że biznes z wdzięczności do państwa bunkruje mniej miliardów. Przeciwnie! Ma ich więcej, więc coraz więcej wywozi do rajów podatkowych! Z tym obłędem trzeba wreszcie skończyć. Ktoś się w końcu odważy?