Beata Szydło

i

Autor: Marek Zieliński/SUPER EXPRESS Beata Szydło

Szok! Wyprowadzili Szydło z RÓWNOWAGI. „Byłam WŚCIEKŁA”. OSOBISTE wyznanie

2020-06-20 12:05

Beata Szydło do tej pory zazwyczaj trzymała emocje na wodzy, nie pozwala sobie na odważne i osobiste wyznania, słynęła z powściągliwości. Aż do teraz. Była premier przerwała milczenie i opowiedziała o sprawie, która doprowadziła ją do białej gorączki. - Byłam zła, wręcz wściekła – wyznała w bardzo szczerej rozmowie. To może zadziwić.

„Sprawcą” wściekłości Szydło był… Andrzej Duda. Była premier, która tak jak w 2015 roku, jest członkinią sztabu wyborczego obecnego prezydenta, udzieliła specjalnego przedwyborczego wywiadu. W nim nie tylko zachęcała do głosowania na urzędującą głowę państwa, ale i pozwoliła sobie na wspomnienie trudnej przeszłości. Lato 2017 roku było jednym z kryzysowych momentów w prezydenturze Andrzeja Dudy. Prawo i Sprawiedliwość forsowało kontrowersyjną reformę sądownictwa, a w całym kraju Polacy w geście protestu wyszli na ulice. Ku zdziwieniu partii rządzącej Duda zawetował ustawę.

ZOBACZ TEŻ: Awantura i wulgaryzmy na imprezie z Szydło. "Kapusiu pierd***" WYBORY 2020

Szydło odniosła się do tamtych wydarzeń. - Byłam wtedy na niego zła, wręcz wściekła. Uważałam, że popełnił błąd. Do dzisiaj sądzę, że gdyby te reformy zostały wtedy podpisane, być może bylibyśmy winnym miejscu. Różniliśmy się w tej sprawie znacząco – powiedziała w wywiadzie z magazynem „Sieci”. - Widocznie z jego punktu widzenia, w tamtym momencie, w konkretnych okolicznościach, te ustawy w takim kształcie nie mogły być zaakceptowane. Stąd weto, do którego miał prawo. To najlepszy dowód, choć dla zwolenników tamtych ustaw gorzki, że to polityk niezależny, kierujący się własnym osądem spraw – dodawała.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj

Super Raport 19 VI (goście: Dziambor, Cimoszewicz)