Tadeusz Płużański: Niech żyje PRL!

2014-07-05 4:00

Norman Davies otrzymał właśnie z rąk prezydenta Komorowskiego polskie obywatelstwo. Za zasługi dla Polski. A może ów brytyjski historyk w ramach kolejnych zasług przekonałby władze III RP do dokończenia ekshumacji na "Łączce"?

Bo ta priorytetowa sprawa została zablokowana. Zamiast ekshumacji bohaterów mamy spektakl nad dołami śmierci.

I tak na stronie tvn24.pl czytamy tekst pt.: "Okazało się, że aparat komunistyczny, by zatrzeć ślady po tych anonimowych mogiłach, w latach 80. i późniejszych zaczął chować na nich PRL-owskich wojskowych". "Ujawnia" to Marcin Gołębiewicz, naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie. Wszystko pięknie, ale nie są to żadne nowe ustalenia.

Zobacz też: Tadeusz Płużański: Coś z gruntu obrzydliwego

O szatańskim planie komuny, aby polskich patriotów zamordować, potem zrzucić w tajemnicy do ziemi, a następnie pogrzebać nad nimi swoich funkcjonariuszy - w tym stalinowskich morderców, wiemy od dawna. Przynajmniej rok temu potwierdził to prof. Krzysztof Szwagrzyk, historyk IPN. Ale niektórzy dali się nabrać. Kaci pochowani na szczątkach ofiar? Wow! Cóż za odkrycie! Bo w tym szaleństwie jest metoda. Prokuratura IPN może powiedzieć, że wreszcie ma dowód i rozpoczyna ekshumacje - we wrześniu. Nie powie oczywiście, że dopiero we wrześniu. Bo ekshumacje - według zapowiedzi kierownictwa IPN - miały się rozpocząć na wiosnę. A 27 września miał się odbyć uroczysty państwowy pogrzeb wszystkich ekshumowanych w gotowym Panteonie Polskich Bohaterów na Powązkach Wojskowych. Rządy PO to coraz więcej afer i przykrywek. Ta jest szczególnie przykra, bo dla politycznych celów gra się pamięcią o naszych bohaterach, o Żołnierzach Niezłomnych.

Zobacz: Tadeusz Płużański: Wolność dla komunistów

- To niemoralna gra - powiedzą ostatni żyjący żołnierze AK, koledzy ofiar z "Łączki". - Nie o taką Polskę walczyliśmy. Ale czy wrzesień to na pewno termin aktualny? W tym samym tekście na stronie tvn24.pl prof. Andrzej Friszke - członek Rady IPN - mówi, że to "olbrzymi problem prawny", bo na ekshumacje mogą nie zgodzić się rodziny komunistów. Brawo! Pytajmy katów o ekshumacje ofiar! Niech żyje PRL! A może Norman Davies pomoże? Kiedy lata temu zapytałem go, czy wie, że Helena Wolińska, z którą się przyjaźni, to stalinowska zbrodniarka, odparł, że to niemożliwe. Bo to starsza miła pani, żona profesora Oksfordu.

ZAPISZ SIĘ: Wiadomości Super Expressu na e-mail