Jak powiedział przed kamerą TVN24": - Przepraszam, panie prezydencie. To było niepotrzebne, to było głupie po prostu. Próbował ponadto tłumaczyć dziennikarzowi, że słowa skierowane do Lecha Wałęsy padły w "ferworze walki": - To było niepotrzebne, to był ferwor walki, emocje, przeproszę pana prezydenta - powiedział poseł PiS. - Myślę, że to było niepotrzebne, głupie, że to zaostrza język w Polsce i że przeprosiny się należą.
Wciąż niewykluczona jest jednak "solówka" z Tomaszem Lisem (TUTAJ)
Zobacz także: Bitwa o Wałęsę. Tarczyński wyzywa na "solówę" Lisa: Leszczu!