Tomasz Grodzki/Super Express

i

Autor: Marcin Gadomski/Super Express

Tomasz Grodzki nie wytrzymał. Mówi o "inwazji Rosji"

2021-06-17 22:02

Czwartek stał pod znakiem tematu dotyczącego cyberataków. Głos w temacie zabrał także Tomasz Grodzki, który gościł na antenie TVN24. Będąc tym samym gościem w programie "Kropka nad i", który poprowadziła Monika Olejnik. - To jest bardzo poważna sprawa i przynajmniej ci, którzy narazili bezpieczeństwo państwa, powinni rozważyć, czy nie zakończyć swojej działalności w rządzie - powiedział Marszałek Senatu Tomasz Grodzki z Koalicji Obywatelskiej.

Minister Dworczyk zapewniał, że łupem ataku nie padły "żadne informacje, które miały charakter niejawny, zastrzeżony, tajny lub ściśle tajny". Jednak to nie jest argument według Grodzkiego.

- Jeżeli do tego dodamy, że wicepremier do spraw bezpieczeństwa (Jarosław Kaczyński - red.) na tajnym posiedzeniu Sejmu opowiada o planach inwazji Rosji na Polskę, to nie wyobrażam sobie, żeby prezydent nie zwołał w trybie pilnym Rady Bezpieczeństwa Narodowego - komentował marszałek Senatu. - Może jest coś, czego nie wiemy, może jest coś, co rzeczywiście nam zagraża. Należy to potraktować absolutnie poważnie - powiedział Grodzki i dodał. - Natomiast szczerze mówiąc, przy dość bujnej mojej wyobraźni, nie przyszło mi do głowy, że najważniejsi ludzi w państwie będą tak niefrasobliwi - zapewnił. 

Grodzki odniósł się także do tajnego posiedzenia Sejmu. - Jeżeli ktoś mówi na rzekomo tajnym posiedzeniu, na którym nic nie ma, że zagraża nam inwazja Rosji, to mamy już szykować barykady, rozdawać broń ludności, czy chwileczkę - powiedział.  

Super Raport 17.06 (Goście: Marcin Horała - wiceminister infrastruktury, PiS oraz prof. Ewa Marciniak - politolog, UW) Sedno Sprawy: Cezary Tomczyk