Na Twitterze Donalda Duska pojawił się wpis o treści: „Jestem głęboko przekonany, że przyjdzie taki dzień, kiedy będziemy mieli w Warszawie Filadelfię. Plagiat z Jarosława.” – O co chodzi zapewne spyta wielu obserwatorów sceny politycznej?
Podczas liczenia głosów w stanie Pensylwania okazało się, że Joe Biden objął prowadzenie nie tylko w tym jednym stanie, ale też w całym w wyścigu o fotel prezydenta USA. Ta wiadomość tak zezłościła urzędującego prezydenta Donalda Trumpa, że podważył wynik głosowania w Pensylwanii oraz stwierdził, że w niej "od dawna dzieją się złe rzeczy". Filadelfia, o której wspomniał Tusk jest największym miastem w Pensylwanii.
Teraz trzeba cofnąć się do roku 2011. Jarosław Kaczyński, wówczas będący w opozycji do rządu PO-PSL, wyraził nadzieję, że dojdzie kiedyś w Polsce do przewrotu polityczno-społecznego, na wzór węgierski. Powiedział dokładnie: "Jestem głęboko przekonany, że przyjdzie taki dzień, kiedy będziemy mieli w Warszawie Budapeszt".
Donald Tusk zacytował więc dzisiaj Kaczyńskiego, mając nadzieję, że w Polsce, tak jak w USA, nastąpi zmiana na scenie politycznej.