Tusk już lata temu musiał przywyknąć do tego, że jest wożony drogimi autami. Z tym wiązała się jego praca, tak jest do dziś, bo pełni istotne funkcje w polityce. Jednak doskonale wie, co jest teraz modne i z czego warto skorzystać. Mowa o... elektronicznej hulajnodze. Donald Tusk pochwalił się na Instagramie zdjęciem na hulajnodze, które skomentował: - Polityk na hulajnodze wygląda na młodszego, bardziej ekologicznego, demokratycznego i nowoczesnego - ocenił były polski premier. Zauważył też, że w zakorkowanych miastach taki środek transportu pozwala na szybsze poruszanie się: - I na pewno szybciej dojeżdża do pracy. Tusk przyznał, że aby zacząć jeździć hulajnogą, musiał się zmierzyć z pewnymi przeszkodami, w końcu to elektroniczne cudo jest dla niego nowością: - Wystarczyło pokonać obawy sześćdziesięciolatka przed nową aplikacją i drwinami tradycjonalistów i jazda! Nigdy więcej służbowej limuzyny - zapowiedział stanowczo. Trzeba przyznać, że to dobrze, iż Tusk wpadł na pomysł zmiany limuzyny na hulajnogę. Ciekawe tylko, czy taka zmiana - wygodne auto na hulajnogę, będzie mu długo towarzyszyła. Pożyjemy... zobaczymy! Będziemy mieli Donalda Tuska na oku, oby dotrzymał danego słowa.
ZOBACZ: Korwin z młodziutką żoną w mini na imprezie. Wielkie WOW! [ZDJĘCIA]