Nie wiadomo czy dokumenty, które pojawiły się w mediach społecznościowych w ogóle są prawdziwe. Opublikowane „zdjęcia” wyglądają jednak jak kopia akt paszportowych. Jedno jest pewne: wpis, choć nie wiadomo czy nie jest fałszywy, zyskał wielką popularność na Twitterze. A oskarżenia są poważne!
Podróże polityków. Ile nas kosztowały? QUIZ
„Pawłowicz-cudowne dziecko komuny. Jej tatuś był konfidentem UB oraz jak to wynika z akt z lat 40 - także NKWD. Był też ideologiem KW PZPR. W roku 1950 został skazany za przywłaszczenie z kasy UM w Gdanisku 50 tyś, zł za co otrzymał prawie dwa lata wiezienia (pisownia oryginalna - red.)” - twierdzi anonim.
Do tych oskarżeń odniosła się główna zainteresowana. Jak stwierdziła, w 1971 r. faktycznie zapisała się do „branżowego” Zrzeszenia Studentów Polskich (w 1973 r. organizacja zmieniła się w Socjalistyczne Zrzeszenie Studentów Polskich - red.). Jak twierdzi, nie ma mowy o jakiejkolwiek „aktywności politycznej dla PRL”.
Co ciekawe, Krystyna Pawłowicz odniosła się także do przeszłości swojego taty. - Nigdy nie mówił o sprawach, o których mowa w wyżej wymienionym tweecie. Nie znam sprawy - przekonuje kontrowersyjna posłanka. - Niezależnie od tego, co się okaże, kocham mego Ojca i zawsze będę Go kochała. Wychował mnie po polsku i dla Polski - oświadczyła.
CZYTAJ TEŻ: Kiedyś blisko współpracował z Kaczyńskim. Teraz pokazał go ROZWŚCIECZONEGO [ZDJĘCIE]