Emeryci w maju dostają jednorazowy dodatek do swoich świadczeń – 888 zł tzw. trzynastki. Jak się jednak okazuje, wcale nie są tym bonusem zachwyceni! Bardziej ucieszyłoby ich zupełnie inne rozwiązanie. Bo choć całe życie płacili podatki, także na emeryturze skarbówka potrąca im spore kwoty z ich skromnych świadczeń, a gdyby z tego przykrego obowiązku zostali zwolnieni w ich kieszeniach co miesiąc zostałoby co miesiąc kilkaset złotych. Zapytaliśmy więc najstarszych Polaków, ale także przyszłych emerytów, co woleliby dostać: trzynastkę raz do roku czy emeryturę bez podatku. Zarówno obecni, jak przyszli emeryci byli wyjątkowo zgodni. 83 proc. osób już przebywających na garnuszku ZUS wybrało zwolnienie od podatku. To samo rozwiązanie, jako zdecydowanie lepsze, wskazało niewiele mniej, bo 75 proc. przyszłych emerytów.
Ile kosztuje sanatorium, które uzdrowisko w Polsce wybrać? Poradnik kuracjusza
- Wśród seniorów jest powszechne przekonanie, że emerytura bez podatku to najkorzystniejsza opcja, bo jest to rozwiązanie stałe, w przeciwieństwie do jednorazowej trzynastki. Rozumieją to także chyba młodsi Polacy, którzy w przyszłości też przecież będą emerytami – podkreśla Elżbieta Ostrowska, przewodnicząca Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów.
Różnica jest oczywista. Np. osoba, która otrzymuje najniższą emeryturę, po zwolnieniu z podatku dostałaby 165 zł podwyżki, a rocznie zyskałaby prawie 2 tys. zł. Senior ze średnim świadczeniem miesięcznie zyskałby 358, a rocznie prawie prawie 4,3 tys. zł. I jedni, i drudzy od ZUS dostaną tyle samo - 888 zł na rękę.
Obuwie w najlepszych cenach. Kody rabatowe i zniżki znajdują się na Deichmann promocje.