Dworczyk poinformował też, że w Polsce zaszczepionych zostało już 530 tys. osób. Do miejsc szczepień dostarczono ponad 757 tys. dawek, a w magazynach pozostało prawie pół miliona szczepionek. - To oznacza, że redukcje dostaw, które są wynikiem decyzji firmy Pfizer wpłynęły na zaburzenie balansu, który staraliśmy się do tej pory utrzymywać. Staraliśmy się, żeby zawsze połowa szczepionek była przechowywana w magazynie. Natomiast teraz po modyfikacji harmonogramu dostaw przez firmę Pfizer zmieniliśmy nasz harmonogram w taki sposób, żeby osoby, które otrzymały pierwszą dawkę, miały gwarancję otrzymania drugiej dawki – powiedział szef kancelarii KPRM. Zapewnił, że nie będzie opóźnień w rozpoczęciu szczepień grupy pierwszej, czyli seniorów po 70. roku życia. Zapowiedział, że wkrótce zmienione zostanie rozporządzenie dotyczące szczepień przeciwko COVID-19.
PRZECZYTAJ TEŻ:
OGROMNE pieniądze za powikłania po szczepieniu na COVID-19! Znamy projekt ustawy
Włodzimierz Czarzasty zakażony koronawirusem. "Uciekałem przed tym świństwem prawie rok"
Szef kancelarii premiera przyznał na środowej konferencji prasowej, że w ostatnim czasie do resortu zdrowia i KPRM wpłynęło szereg uwag i wniosków dotyczących ustalonej kolejności szczepień. - Szczególnie dużo takich wniosków dotyczyło preferencyjnego i właściwego potraktowania osób chorych na choroby przewlekłe. Korygujemy ten nasz błąd i przedstawiamy zweryfikowany i skorygowany etap pierwszy szczepień przeciw COVID-19 – stwierdził Dworczyk.
Jak podał Dworczyk, w części 1A zaszczepieni mają zostać seniorzy powyżej 60. roku życia, w części 1B - osoby z chorobami przewlekłymi (chorzy na nowotwory, osoby po przeszczepach, dializowane), a w części 1C - nauczyciele i przedstawiciele służb mundurowych.