- Musimy jednak mieć świadomość tego, że ci ludzie są traktowanie przedmiotowo przez tych, którzy rządzą za granicą. Oni pchają ich tę linię po to, by zdestabilizować sytuację u nas, W Unii europejskiej i na zachodzie Europy, a prawdopodobnie również po to, by doprowadzić do konfliktu między nami, a naszym sąsiadami w Unii Europejskiej. Sprawa jest prosta: jeżeli my puścimy granice, jeżeli te tysiące pójdą w kierunku Europy zachodniej - a oni przecież nie ukrywają, że nie chcą zostać u nas; oni idą do Holandii, do Niemiec, do innych zamożnych krajów UE - to natychmiast granice europejskiej strefy Schengen zostaną zamknięte, także dla naszych obywateli (cyt. za PAP) - przemawiał do mundurowych Andrzej Duda, który na koniec apelu kazał przekazać pozdrowienia członkom rodzin osób zebranych na spotkaniu z prezydentem.
Żołnierze nie salutują prezydentowi! Pomyłka?
Po przemówieniu zwierzchnik Sił Zbrojnych podszedł do zebranych na apelu, by uścisnąć im dłonie. Jak się okazuje, nie wszyscy po uściśnięciu dłoni zasalutowali prezydentowi.
Prezydentowi nie zasalutowali funkcjonariusze Straży Granicznej i policji - bo nie muszą. Jednak dwie osoby w żołnierskim rynsztunku również nie oddały honorów prezydentowi RP. Jeśli osoby te w istocie były żołnierzami Wojska Polskiego, mogły złamać punkt 36 Regulaminu Ogólnego Sił Zbrojnych RP mówiący o "obowiązku oddawania honorów Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej".
>>>Andrzej Duda przerwał urlop! Zabrał ze sobą Agatę. O co chodzi?!
Czy to była umyślna "szpila" włożona Andrzejowi Dudzie? A może żołnierz się zamyślił? A może to wcale nie był żołnierz? Dajcie znać co myślicie w komentarzach!