W sobotę, 14 listopada dyżurny Animal patrolu straży miejskiej w Łodzi otrzymał zgłoszenie o wężu, który znajduje się w jednej z piwnic przy ulicy Antoniny. Natychmiast zostali tam wysłani funkcjonariusze. Właściciel posesji wpuścił ich do komórki. Okazało się, że gad był koloru pomarańczowego i miał 1,5 metra długości. Na szczęście był to niegroźna odmiana węża zbożowego. Strażnicy schwytali gada i w wiaderku zawieźli do sklepu zoologicznego, do którego trafiają złapane przez Animal patrol zwierzęta. Zdaniem specjalistów to młody osobnik węża i jest w bardzo dobrej kondycji. To już kolejna taka sytuacja w łodzi. We wrześniu pod blokiem przy ul. Zapolskiej grasował inny wąż zbożowy. Wtedy wywołał panikę wśród mieszkańców osiedla, gdyż przypuszczano, że jest jadowity gad, który kilka dni wcześniej ukąsił mężczyznę ochraniającego inne osiedle.
Zobacz: 17-miesięczny chłopiec ZAGRYZŁ na śmierć jadowitego węża!