Andrzej Gwiazda, były lider „Solidarności” utknął w górach. Odnalazł się cały i zdrowy

2010-08-16 15:20

Tragicznie mogła zakończyć się górska wspinaczka dla współzałożyciela NSZZ „Solidarność”, a zarazem miłośnika pieszych wędrówek. Andrzej Gwiazda (75 l.) miał kłopoty podczas wycieczki po Przełęczy Dukielskiej w Beskidzie Niskim. Towarzyszka działacza opozycji nie miała siły zejść ze szczytów. Gwiazda zaalarmował siostrę, która wezwała na pomoc ratowników GOPR.

Gdy żar leje się z nieba i jest tak duszno, że nie można złapać tchu górska wspinaczka o nie najlepszy pomysł. W takiej spiekocie wybrał się na wycieczkę zapalony wędrowiec Andrzej Gwiazda i jego towarzyszka.

Kłopoty zaczęły się gdy doszli do Przełęczy Dukielskiej w Beskidzie Niskim. Kobieta była tak odwodnia i wycieńczona, że nie była w stanie zejść ze szczytów. Andrzej Gwiazda przez siostrę zawiadomił ratowników GOPR. Ratownicy wyruszyli na poszukiwania.

Na szczęście szybko odnaleźli zbłąkanych turystów. Oboje są cali i zdrowi, ale GOPR-owcy będą musieli sprowadzić ich z trasy.

Legenda „Solidarności” to miłośnik wędrówek po górach. Gdy cztery lata temu wspinał się z żoną po Karpatach Wschodnich na Ukrainie przez kilka tygodni nie kontaktował się z rodziną. Wtedy też pomagali mu ratownicy.  

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki