Gdy żar leje się z nieba i jest tak duszno, że nie można złapać tchu górska wspinaczka o nie najlepszy pomysł. W takiej spiekocie wybrał się na wycieczkę zapalony wędrowiec Andrzej Gwiazda i jego towarzyszka.
Kłopoty zaczęły się gdy doszli do Przełęczy Dukielskiej w Beskidzie Niskim. Kobieta była tak odwodnia i wycieńczona, że nie była w stanie zejść ze szczytów. Andrzej Gwiazda przez siostrę zawiadomił ratowników GOPR. Ratownicy wyruszyli na poszukiwania.
Na szczęście szybko odnaleźli zbłąkanych turystów. Oboje są cali i zdrowi, ale GOPR-owcy będą musieli sprowadzić ich z trasy.
Legenda „Solidarności” to miłośnik wędrówek po górach. Gdy cztery lata temu wspinał się z żoną po Karpatach Wschodnich na Ukrainie przez kilka tygodni nie kontaktował się z rodziną. Wtedy też pomagali mu ratownicy.