Gdy uznał, że pomoc jedzie zbyt wolno, a w dodatku błądzi po sąsiedzkich podwórkach, rzucił się na ratowników z gaśnicą samochodową. Potem zaś, ubrany jedynie w slipy, próbował kilkakrotnie staranować karetkę motocyklem. Uspokoić musieli go policjanci. A siostra wcale nie umierała, tylko smacznie i zdrowo sobie spała.
NOWA WOLA: Gonił karetkę na motorze
2012-05-02
4:00
W środku nocy 50-latek ze wsi Nowa Wola pod Lubartowem wezwał karetkę pogotowia do swej umierającej siostry.