Mamuka K., podejrzany o zabójstwo 28-letniej Pauliny Dynkowskiej z Łodzi, będzie sądzony w Polsce. Mężczyzna miał zabić młodą kobietę w październiku 2018 roku. W ekspresowym tempie przedostał się na Ukrainę. Gruzin został zatrzymany 1 listopada 2018 roku w Kijowie. Miał jak najszybciej trafić do Polski i zostać postawiony przed sądem. Jednak okazało się, że nie będzie to takie proste. Nawet w pewnym momencie pojawiło się widmo uniknięcia przez mężczyznę kary, bo wystąpił o azyl na Ukrainie. W końcu zapadła decyzja o ekstradycji. Mężczyzna niebawem pojawi się w Polsce. Przypomnijmy, Mamuka K. miał poznać swoją ofiarę przypadkowo na ul. Piotrkowskiej w Łodzi. Miał zaprowadzić kobietę do hostelu przy ul. Żeromskiego i tam zabić, zadając kilka ciosów nożem w szyję. Miał działać z motywów seksualnych. Ciało dziewczyny zostało przewiezione w pobliże Stawów Jana i tam porzucone. Zwłoki znalazł przechodzień. Zanim ustalono, kto mógł dopuścić się tak przerażającej zbrodni, podejrzany Mamuka K. opuścił już nasz kraj. W momencie zatrzymania Mamuka K. miał nie stawiać żadnych oporów i był zaskoczony działaniami przedstawicieli służb.
Mamuka K., podejrzany o zabójstwo młodej kobiety, w końcu trafi przed polski sąd [ZDJĘCIA, WIDEO]
2019-06-04
19:09
Gruzin Mamuka K., który jest oskarżony o zabójstwo 28-letniej Pauliny będzie transportowany do Polski. Po kilku miesiącach przebywania na Ukrainie w końcu będzie sądzony przez polski wymiar sprawiedliwości. Do brutalnego mordu na tle seksualnym doszło w październiku ubiegłego roku w Łodzi. Po zdarzeniu podejrzany uciekł z Polski.